Pacyfizm i jego zatrute owoce
Francja jest gotowa do "wnikliwego przeanalizowania" zaproponowanego przez Rosję wprowadzenia moratorium na rozmieszczenie rakiet pośredniego i średniego zasięgu w Europie. Tak wynika z listu Emmanuela Macrona do Władimira Putina z końca 2019 roku- doniósł "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Według niemieckiej gazety, Macron miał zaproponować, by omówić tę kwestię w wielostronnych i dwustronnych rozmowach. Prezydent Francji zaznaczył w liście, że w tym celu konieczne są "budzące zaufanie" środki wzajemnej kontroli.
W datowanym na 23 października 2019 liście Macron odpowiedział na wrześniowe przesłanie prezydenta Rosji do innych przywódców, w którym Władimir Putin zaproponował przyjęcie zawieszenia możliwości rozmieszczania pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu. Przesłanie skierował do głównych państw europejskich i azjatyckich, a także organizacji międzynarodowych.
"Frankfurter Allgemeine Zeitung" podkreślił, że inicjatywa Macrona jest sprzeczna ze stanowiskiem NATO. Sojusz propozycję Rosji - ustami sekretarza generalnego Jensa Stoltenberga - określił bowiem jako "niewiarygodną".
NATO wini Rosję za zerwanie układu INF o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu.
"Po raz drugi Macron w krótkim czasie stawia pod znakiem zapytania zgodność wewnątrz Sojuszu Północnoatlantyckiego" - czytamy w "FAZ".
Wcześniej Macron w wywiadzie dla tygodnika "Economist" z 7 listopada mówił o "śmierci mózgowej" NATO.
A jak to wyglądało kilkadziesiąt lat wcześniej?
Od 1925 pomimo wciąż istniejacej wzajemnej niechęci stosunki francusko-niemieckie zaczęły ulegać poprawie. Briand, obejmując tekę ministra spraw zagranicznych, jako pacyfista, zamierzał oprzeć swoją politykę o wskazania Ligii Narodów. Kanclerz niemiecki, Stresemann, działał w sposób bardziej dwuznaczny oczekując, że polityka konsyliacyjna otworzy drogę do rewizji postanowień Traktatu Wersalskiego. Za wynegocjowanie Traktatów z Locarno Aristide Briand otrzymał w 1926 r. Pokojową Nagrodę Nobla, razem z niemieckim politykiem Gustavem Stresemannem.

Polepszenie się stosunków pomiędzy zachodnimi państwami i tendecje pacyfistyczne wydały dla Polski, tradycyjnie, zatrute owoce jakimi były konferencja w Locarno gwarantująca granice francuskie i belgijskie, pozostawiająca sprawą otwartą granice niemiecko-polskie, i przystąpienie pod patronatem Francji, Niemiec w 1926 roku do Ligii Narodów. Pierwsze postanowienia kierowały energię Niemiec na rewizję granic polsko-niemieckich, drugie pozwalały Niemcom na prowadzenie na arenie europejskiej działań dyplomatycznych podważajacych integralność terytorialną naszego kraju. Niemcy akceptowały niektóre ustalenia traktatowe, które do tej chwili były w całości kontestowane. Udział w Locarno Wielkiej Brytanii i zgoda na ustalenia innych państw europejskich dodawały konferencji znaczenia.

Locarno wywołało falę krytyki. Prawica czyniła wyrzuty Briandowi, że ulega stronie niemieckiej. Głosiła sabotaż Traktatu Wersalskiego, lewica ale również większość kombatantów, tłumaczyli, że Wielka Wojna czy inaczej Wojna Wszystkich Wojen, dzięki Locarno będzie tą ostatnią, rozpocznie się era pokoju światowego bazującego na pojednaniu niemiecko-francuskim i aktywności Ligii Narodów.
There have been many comedians who have become great statesmen and vice versa.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura