Yahoo, Reuters, The Guardian, Euronews, Russia Today i wiele, wiele innych, piszą o wczorajszym wydarzeniu, jako o marszu skrajnej prawicy, marszu narodowców itd. Określenia głównie pojawiają się w tytułach, ale i w treści. Skąd tak zgodny chór Rosjan i świata Zachodu na temat tego wydarzenia w Polsce, przedstawiający je w kłamliwy, negatywny sposób?
Otóż wydaje się, że istnieje po temu prosta i racjonalna przyczyna. Marsz Niepodległości, z samej swojej definicji, z samej swojej idei, jest najbardziej wywrotowym pomysłem, zdarzeniem i ideą, jaka może zaistnieć we współczesnym świecie kształtowanym przez media.
Ideałem postawy, człowieczeństwa, ideałem samego człowieka obecnie jest... człowiek POSŁUSZNY, PODLEGŁY. To podległość, posłuszeństwo, konformizm, grzeczne realizowanie wszelkich poleceń jest obecnie wzorcem wkładanym wszystkim ludziom do głowy. Jest kamieniem węgielnym "Nowej Normalności".
Zatem marzeniem mediów, świętem które ludzie mają z czcią obchodzić, jest DZIEŃ PODLEGŁOŚCI. Piękne relacje, gdy każdy pracowicie siedzi w domu przed ekranem, gdy na ulicach jest przestrzeń, gdy ludzie broń Boże się nie gromadzą. Gdy wysłuchują i oglądają to, co mają podane, przez prawdziwych fachowców i ekspertów od ludzkiej psychiki.
Gdybyż tak Sokrates był grzeczny i podległy. Żyłby do dzisiaj. No... dla dociekliwych, może nie do dzisiaj, ale jakieś 20-30 lat dłużej. Gdybyż Kopernik nie podważał i nie głosił - w ujęciu ówczesnym - fake-news, gdybyż, gdybyż. Cały rozwój gatunku ludzkiego zdaje się opierać na postawach niepodległości. W myśleniu. W mowie. W działaniu.
A dziś. Dziś to przeszkadza i uwiera. Dlatego tak zgodny chór piętnuje tę ideę. Piękną ideę. Polską ideę. Wszystkim którzy maszerowali - dziękuję. To są kwestie cywilizacyjne i kulturowe. Ważne kwestie.
