Przedstawiciele polskiego MinCov w ulicznej rozmowie sondażowej z Covidianami
Przedstawiciele polskiego MinCov w ulicznej rozmowie sondażowej z Covidianami
Zbyszko Boruc Zbyszko Boruc
337
BLOG

Koronawirus i polityka - nowe Ministerstwo Covidu

Zbyszko Boruc Zbyszko Boruc Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Jak wiemy, miały właśnie miejsce zmiany w Radzie Ministrów i zaprzysiężony został rząd. Rzecz jasna, to spore wydarzenie polityczne, ale jest ono dopiero początkiem przebudowy struktury władzy wykonawczej i stan obecny należy uznać za przejściowy. Pandemia nie może pozostać bez wpływu na sposób rządzenia krajem, dlatego ze zrozumieniem a nawet ulgą należy przyjąć zapowiedź zmian kolejnych. Będą one głębsze, bowiem w tak trudnym okresie, dla poprawienia efektywności działań, należy zdecydowanie dążyć do uproszczenia i zwiększenia przejrzystości struktur rządu. Decyzją Naczelnika Państwa powołane zostanie nowe MINISTERSTWO COVIDU, przy czym będzie ono miało status specjalny i nadrzędny względem pozostałych resortów. To konsekwentny i logiczny krok w obliczu utrzymującego się stanu straszliwej pandemii i można tylko zadać pytanie, dlaczego dopiero teraz został on poczyniony.

Jak wspomniano, nowy resort ma służyć przeobrażeniom strukturalnym sięgającym w głąb maszynerii władzy. Jej uproszczenie osiągnięte zostanie metodą sprawdzoną i gwarantującą pożądany efekt, tzn. poprzez zwiększenie ilości poziomów i wielości wzajemnych powiązań wewnątrzstrukturalnych nowego resortu w stosunku do tych funkcjonujących w dotychczasowych ministerstwach. Uproszczenie poprzez uskomplikowienie, rzec można, lecz ten pozorny paradoks łatwo wyjaśnić. Nowe ministerstwo pozwoli otóż zlikwidować cały szereg resortów, których istnienie z oczywistych przyczyn stanęło pod znakiem zapytania.
Oto ich lista:
•    Ministerstwo Zdrowia – to ruch oczywisty, nie wymagający komentarzy. W zasadzie wystarczy działalność na poziomie departamentu w ramach MinCov służącego do koordynacji pracy i zakupu nowych central telefonicznych
•    Ministerstwo Edukacji Narodowej – zasadniczo analogicznie jak powyżej plus dodatkowe sekcje łączności internetowej
•    Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego – jw.
•    Ministerstwo Sportu – przekształcenie w departament z głównym zadaniem zarządzania i przystosowywania do nowych funkcji stadionów, hal sportowych, sal gimnastycznych (współpraca z departamentem edukacji) i innych elementów infrastruktury dla zanikającej formy aktywności zwanej dotychczas sportem
•    Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego – analogicznie jak resort sportu: sale koncertowe, budynki filharmoniczne, teatralne, muzealne itp. (stadiony – współpraca z dep. sportu)
•    Ministerstwo Rozwoju – bez komentarza

Można sobie wyobrazić jak trudne będzie wdrożenie nowych procedur, koordynacja prac z nowymi zarządzeniami odnośnie walki z pandemią, synchronizacja dostaw maseczek z dostawami nowo wydrukowanych pieniędzy wspomagających kasowane obszary znikającej aktywności obywatelskiej itd., itp. Stąd też, w ramach uproszczenia i likwidacji, nastąpi skomplikowanie i utworzenie nowych poddepartamentów w ramach departamentów powstałych z byłych ministerstw - to oczywista i jedyna możliwa droga postępowania.

Nie rozstrzygnięto jeszcze kwestii włączenia (dalsze uproszczenie!) w struktury MinCov Ministerstwa Cyfryzacji i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, a przynajmniej znacznej ich części. Przeniesienie do Sieci większości działalności będących dotychczas w gestii ministerstw zdrowia, edukacji, szkolnictwa wyższego czy sportu i kultury stawia przecież pod znakiem zapytania samodzielne funkcjonowanie resortu cyfryzacji. Analogicznie wdrażanie nowych form aktywności (sportowej, kulturalnej, edukacyjnej, turystycznej) realizowanej wirtualnie będzie zasadniczo elementem covidianizmu więc włączenie ich do właściwego resortu wydaje się zasadne.

Podobnie praca służb i urzędów wewnętrznych państwa: czy policja egzekwująca zamaseczkowanie obywateli i ich nieprzemieszczanie się powinna być niezależna od nowego ministerstwa? Zwłaszcza przy zredukowaniu do minimum zbędnej i niebezpiecznej mobilności obywateli, co z pewnością drastycznie zmniejszy tzw. przestępczość tradycyjną, czyli nie będącą wystąpieniem anty-covidiańskim. Choć, z drugiej strony, czy przy powszechnym zamaskowaniu obywatelskim – co było wszak dotychczas domeną pewnych grup przestępczych – nie wzrośnie pokusa napadów grabieżczych? Ale zostawmy te pytania na boku (to temat na oddzielne analizy), zanotujmy tylko, że powyższe kwestie to właśnie maleńka próbka ukazująca stopień skomplikowania zadań stojących przed organizatorami nowej, uproszczonej rzeczywistości rządowej.

Na koniec jeszcze gwoli rozwiania wątpliwości nieuchronnie mogących zaniepokoić wielu obywateli. Czy restrukturyzacja nie spowoduje masowych zwolnień osób dotychczas zatrudnionych w likwidowanych resortach? To dramatyczne pytanie znalazło już częściową odpowiedź powyżej, ale bądźmy spokojni: oczywiście nie ma o tym mowy. Wręcz przeciwnie: Nowe Uproszczenie i Ministerstwo Covidu będą potrzebowały licznych, bardzo licznych urzędników, zwłaszcza tzw. ekspertów i to zarówno w dziedzinach już istniejących jak i tych dopiero rozwijających się, a nawet jeszcze nieistniejących. Nowa rzeczywistość z pewnością stworzy zapotrzebowanie na nieprzebrane zastępy takich specjalistów, ludzi gotowych swą wiedzą i poświęceniem służyć naszemu zdrowiu i życiu. I, co tu dużo mówić - choć może zabrzmi to nieco patetycznie - naszemu szczęściu.

Zupełnie nie rozumiem świata i chyba to napędza moją chęć, by się tym podzielić z innymi. Nie rozumiem świata, ale staram się go fotografować - zapraszam: Zbyszko Boruc - fotografia

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości