Zbyszko z Bogdańca Zbyszko z Bogdańca
477
BLOG

Co z tym Frankiem? Ściąga dla polityków.

Zbyszko z Bogdańca Zbyszko z Bogdańca Polityka Obserwuj notkę 25

Życie z Frankiem nie jest proste. Kilka lat temu była to jedna z najstabilniejszych walut europejskich. Dzisiaj, za sprawą perturbacji po zamieszaniu, którego głównym winowajcami są banki i chciwi bankierzy, kurs Franka bije kolejne rekordy. Dzisiaj, przez chwilę kosztował nawet 3,54 zł, bijąc rekord wszechczasów, a ponieważ jest to rekord wszechczasów, nie wiadomo, gdzie jest opór. Teraz równie dobrze może kosztować 4, 5, a nawet 10 zł. Sky is the limit.

Kurs waluty tego dziwacznego alpejskiego państwka nikogo by nie obchodził, gdyby nie zależność od niego 700 tysięcy gospodarstw domowych, a to może być 2-3 mln obywateli. Niewielu z nich będzie stać na to, aby spłacać kredyt po wyżej wymienionych kursach, na domiar złego wartość zaciągniętego przez nich kredytu przekroczy wartość zabezpieczonej nieruchomości i w razie windykacji, bank zabierze tę nieruchomość, a na brakującą kwotę wystawi weksel. Efektem takiego stanu rzeczy będzie sytuacja, w której rodzina straci dom lub mieszkanie, i pozostanie z długami.

Dlatego jedną z ważniejszych spraw dla rządzących polityków jest niedopuszczenie do tej sytuacji. Ustawa antyspreadowa to oczywiście krok we właściwym kierunku, ale niewystarczajacy. Umożliwienie spłaty kredytu walutą zakupioną w kantorze to za mało. To w istocie tylko zasłona dymna, że rząd coś robi, a tak na prawdę nie robi nic. "Nie będziemy się kłaniać bankowcom!" - grzmiał premier Donald Tusk na konwencji PO w Ergo Arenie. I co? Jak zwykle nic. Strzela z kapiszona, zamiast z armaty.

A co należałoby zrobić? Przede wszystkim mieć na uwadze dobro przeciętnej polskiej rodziny, a także to, że przebyty kryzys oraz stan pokryzysowy, w tym obecny kurs Franka, jest spowodowany głównie przez banki.

Zatem czas na odważne decyzje:

1. Obniżyć maksymalny spread pobierany przy CHF do poziomu 1 proc. Dzisiaj waha się w okolicach 6%, czyli około 50% wyższym niż na dolarze amerykańskim czy euro.

2. Wprowadzić obowiązek określania w umowie kredytowej spreadu walutowego. Dzisiaj banki nie mają takiego obowiązku, wskutek czego efekt jest taki, że bank pożycza kredytobiorcy pewną określoną kwotę, a kredytobiorca oddaje bankowi kwotę, którą bank sobie zażyczy, czyli waluta plus spread (marża) w dowolnej, ustalanej przez bank, wysokości.

3. W przypadku kiedy kurs waluty wzrośnie do poziomu o 30% lub 40% wyższego niż kurs początkowy, po którym zaciągany był kredyt, należy zobowiązać bank, aby na wniosek klienta zamroził kurs Franka na tym poziomie, a różnicę dopisywał do ogólnej kwoty kredytu. Na żądanie kredytobiorcy, bank musiałby też, bez żadnych dodatkowych opłat, wydłużyć umowę kredytową o okres nie przekraczający np. 20% okresu, na który była zawarta umowa. Jeśli kurs spadnie, wówczas kredytobiorca może sobie spłacić tę część kredytu, która powstała z dopisania różnic kursowych. Już słyszę krytyków, że to rozwiązanie nie rozwiązuje problemu, ale tylko odracza go w czasie. Więc od razu odpowiadam: i bardzo dobrze! Problemem jest kurs Franka, którego my, Polacy, rozwiązać nie możemy, więc powinniśmy łagodzić jego skutki. Banki muszą wziąć na siebie część kosztów kryzysu, który wywołały. Wpychały ludziom kredyty we Frankach zupełnie nie przywiązując wagi do ryzyka. Niech więc teraz wezmą jego część na siebie.

Panie Premierze Tusk, pokaż Pan, że to wymachiwanie szabelką w stronę chciwych bankierów, podczas wiecu w Ergo Arenie, nie było pustą figurą retoryczną, w których tworzeniu jest Pan mistrzem świata, ale prawdziwa zapowiedź autentycznego dbania o interesy Polaków, aby żyło się lepiej. Wszystkim, nie tylko Pańskim kolegom i ich rodzinom. Pokaż Pan, że masz Pan tzw. jaja, a nie tylko jest Pan mocny w gębie. Stare polskie przysłowie mówi, że jeśli krowa dużo ryczy, to mało mleka daje. Mam jakieś nieodparte wrażenie, że Pan jest taką właśnie polityczną krową.

A Pan, Panie Kaczyński, weź się Pan wreszcie do roboty. Konkrety, a nie tylko hasła. "Czas na odważne decyzje" - ładne hasło, ale mało konkretne. Jakie decyzje? To pańska ostatnia szansa, więcej nie będzie.

 

 

Zapraszam do dyskusji na poruszane tematy. Zastrzegam sobie prawo do usuwania obraźliwych komentarzy.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (25)

Inne tematy w dziale Polityka