Zbyszko z Bogdańca Zbyszko z Bogdańca
1641
BLOG

Bohaterskie życie Bartoszewskiego

Zbyszko z Bogdańca Zbyszko z Bogdańca Polityka Obserwuj notkę 52

Na czym polegało, bo nie wiem? 

Obejrzałem pełen wazeliny materiał w wiadomościach. To, że był w Warszawie, jak wchodzili Niemcy? To, że był w obozie koncentracyjnym jak miliony innych ludzi? Gdzie jego w tym zasługa? Gdzie bohaterskość? To, że siedział w stalinowskim więzieniu? To taki znowu wyczyn w tamtych czasach?

Bohater to ktoś, kto zrobi coś wielkiego. Wykaże się wielką odwagą, męstwem.  A Bartoszewski co? Wył jak zwierz jak wchodzili Niemcy do Warszawy, w Powstaniu Warszawskim pełnił drugorzędną rolę logistyczną.

"Warto być przyzwoitym" - to tytuł jednej z ostatnich jego książek. Tak, warto panie Władysławie, warto. Może kiedyś pan to zrozumie.

Wazelina lała się strumieniami. Tusk wychodził z siebie, aby schlebiać temu bezczelnemu safandule, postaci bardziej kabaretowej niż kojarzącej się z jakimkolwiek autorytetem. Bartoszewski to człowiek pełen nienawiści, pogardy dla drugiego człowieka, bezczelny, cwany, przebiegły, podły, zwyczajnie zły.

Biedny jest kraj, który ma takie "autorytety".

Gratuluję mu oczywiście przeżycia 90 lat. Ale do życzeń stu lat się nie przyłączę. Nie zapomnę mu nigdy, kiedy na wieść o śmierci prezydenta Kaczyńskiego powiedział: "Kaczyński nie żyje? Nic się nie stało". Tfu!

Zapraszam do dyskusji na poruszane tematy. Zastrzegam sobie prawo do usuwania obraźliwych komentarzy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka