Trolle, rusofile, jakie mają poglądy i jak ich inni oceniają. Przeczytaj
W ostatnim W ostatnim czasie głównie na portalach internetowych można przeczytać potyczki słowne osób popierających agresywną faszystowską politykę Rosji i jej przeciwników nazywanych przez pierwszych rusofobami. Czy zatem rusofob to wróg Polski czy patriota? Kim jest rusofil uwielbiający roSSję ? Postaram się odpowiedzieć.
PROPAGANDA ROSJI I CO DALEJ ?
Propaganda, jak wiemy z literatury przedmiotu, rządzi się pewną logiką działań i celów jednak w przypadku Rosji od dawna jest ona oderwana od istniejącej rzeczywistości. Przykład to ostatnie wydarzenia militarne i propagandowe na Ukrainie i pełne w nim zaangażowanie logistycznie oraz militarne Rosji i samego Putina. Rosja na swój użytek karmi swoich obywateli, „bzdurami wyssanymi z palca” jak twierdzą politycy amerykańscy, ale to po to by odwrócić ich uwagę od prawdziwego strategicznego działania militarnego jako agresora wywołującego konflikt wojny w Europie – aneksja Krymu iż zakusy na odzyskanie panowania w danym bloku wschodnim.
Rosja obawia się rosnącej roli Polski na arenie międzynarodowej i zrobi wszystko, by się temu przeciwstawić metodami wojny psychologicznej, pozostawionej agentury oraz sporymi pieniędzmi. Na portalach internetowych, co pokazują media na świecie, a szczególnie w Polsce odzywają się „dziwni polskojęzyczni” pseudo obywatele Polski agentura Rosji popierają politykuję ekspansji Rosji – takie wypowiedzi oraz artykuły można przeczytać także i na tym portalu.
Polska, według opinii wielu ekspertów jest silna tylko w sojuszu strategicznym z USA stanowiąc wspólną politykę Unii Europejskiej wobec Rosji. I tak już się dzieje i to bardzo dobrze.
Gdy polityka Rosji ewidentnie, w świetle ostatnich wydarzeń w Europie, zmierza do militarnej konfrontacji z NATO i UE na polu gospodarczym oraz militarnym, to patriota, a przypomnę iż patriota to postawa pełna szacunku, umiłowania i oddania własnej ojczyźnie swego życia i zdrowia w imię jej obrony w każdej chwili jest przeciwko takim wrogim działaniom Rosji wobec Polski. Patriota zatem to osoba, której postawa charakteryzuje się przedkładaniem celów ważnych dla ojczyzny nad osobiste. Patriotyzm oparty jest zatem na poczuciu więzi społecznej, wspólnoty kulturowej oraz solidarności z własnym narodem i społecznością.
W przypadku gdy mówimy o Polsce i Polakach podkreślam słowo Polska i Polacy, a nie polskojęzyczni obywatele Rosji czy jej agenci zamieszkali na terytorium RP, to patriotyzm Polaka, w chwili gdy Rosja niewątpliwie sposobi się do wojny z Polską ( nie koniecznie militarnej ale propagandowej, gospodarczej itp), o czym wspomniał także i Prezydent RP.
RUSOFIL – CZY JEST PATRIOTĄ ?
Według literatury przedmiotu i oceny milionów ludzi na świecie patriotą jest …ale Rosji, dla Polski to według mnie, zwykły zdrajca..
Obecnie gdy roSSyjko – faszystowskie bandy zwyrodniałego żołdactwa gwałcą Ukraińskie dzieci, kobiety, zabijają w ramach eksterminacji całego narodu Ukraińskiego setki tysięcy niewinnych ludzi, a miliony deportują bez ich zgody w głąb roSSji – rusofil staje ochoczo po ich stronie. Wspierając takie zbrodnicze działania jak i gdzie tylko może. Popierając ludobójstwo stają się oni także współwinnymi tego bandyckiego działania jak nie fizycznie to moralnie.
Trolle roSSyjscy – rusofile w mediach społecznościowych w ramach wojny propagandowej skierowanej do Polski i Ukrainy oraz USA zniekształcają prawdę infekując poprzez propagandę moskiewską treści kłamliwe wa wręcz wrogie Polsce nie mające nic wspólnego z patriotyzmem. To w wielu przypadkach autentyczni wrogowie Polski, o czym można przeczytać w literaturze przedmiotu oraz oficjalnych stronach Służb Ochrony Państwa. Na wielu portalach internetowych w tym opisywanym często na portalu Nasze Blogi dużo się pisze i pokazuje postawy antypolskie tzw. rusofilowe. Rozumiem, że treści tam zamieszczane są poddawane wnikliwej analizie przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego - gdzie blogerzy składają stosowne zawiadomienia. I bardzo dobrze to patriotyczna postawa Polaka.
W sieci dostępne są materiały o rusofilach oto niektóre z nich cytuję :
https://naszeblogi.pl/74831-jarek-ruszkiewicz-polski-glos-kremla
"Kiedy analizuje się współczesne pole informacyjne, widać wyraźnie, że rosyjska propaganda nie przypomina już czasów zimnej wojny. Nie potrzebuje radiostacji, komitetów ani partyjnych biuletynów. Wystarczy bloger, trochę patosu i przekonanie, że walczy o prawdę.
W Polsce jednym z najaktywniejszych takich propagatorów jest Jarek Ruszkiewicz, znany w sieci także jako Spirito Libero, Pers, Katla czy Viva.Palestina (na naszych blogach: VivaPalestina)— i być może wiele innych pseudonimów. Od lat pisze na Neon24, Wolnych Mediach, Salonie24, Niepoprawnych czy Naszych Blogach i w satelitarnych kanałach tzw. „alternatywnej blogosfery”. Nie jest redaktorem w sensie formalnym, ale jego styl i treści tworzą wspólny język z mediami rosyjskimi. To nie przypadek – to systemowy rezonans.
To jest czwarty odcinek serii o propagandystach Kremla. Oto poprzednie:
https://niepoprawni.pl/blog/gps65/stanislav-vel-pawel-zieminski-to-pozyteczny-idiota-kremla
https://niepoprawni.pl/blog/gps65/skad-biora-sie-tresci-kremlowskiej-propagandy-i-jak-sa-powielane
https://naszeblogi.pl/74513-po-co-kremlowi-takie-niszowe-portale-jak-neon24
Styl i metoda: mistyka geopolityki
Ruszkiewicz nie jest klasycznym propagandystą. On teologizuje politykę. W jego tekstach o wojnie, Zachodzie czy gospodarce pojawia się ton duchowego objawienia – jakby nie analizował faktów, lecz komentował „bitwę dobra ze złem”. To język, który łączy geopolitykę z mistycyzmem: Rosja jawi się jako ostatni bastion duchowości, Zachód – jako zdegenerowany świat liberalizmu, wojna – jako konieczny egzorcyzm.
Typowe cytaty z jego notek:
„Zachód utracił duszę.”
„Rosja nie walczy o terytorium, lecz o prawdę.”
„To nie wojna, to oczyszczenie świata z kłamstwa.”
Brzmi znajomo? Bo to język Aleksandra Dugina, rosyjskiego ideologa eurazjanizmu. Dugin pisał o „wojnie duchów”, o „Eurazji jako matce tradycji” i „Atlantydzie – cywilizacji śmierci”. Ruszkiewicz tłumaczy to na polski ton: miesza ducha prawosławia z katolickim konserwatyzmem i podaje w sosie patriotyczno-moralnym. Efekt: tekst, który wygląda jak głos rozsądku, a jest dosłownym przekładem moskiewskiej metafizyki politycznej.
Źródła inspiracji – ideologiczny łańcuch pokarmowy
Analizując jego notki pod wszystkimi pseudonimami, widać wyraźnie, z jakich źródeł czerpie:
Izborskij Klub – think tank ideowy, w którym Dugin, Prochanow i inni rosyjscy ideolodzy produkują pojęcia takie jak „rosyjski świat”, „cywilizacja ducha”, „koniec liberalnego porządku”.
Klub Wałdajski – miejsce, gdzie Putin ogłasza swoje doktryny w oprawie pseudoakademickich debat. Ruszkiewicz cytuje te wystąpienia jako „dowód rozsądku w czasach chaosu”.
Russia Today i Sputnik – oficjalne źródła bieżących narracji: „Zachód prowokuje Rosję”, „NATO wykorzystuje Ukrainę”, „sankcje uderzają w Europę”.
Portale pośredniczące, tzw. proxy media: The Saker, Global Research, SouthFront. To z nich bierze „zachodnie głosy poparcia dla Rosji”, czyli teksty pisane po angielsku, ale w 100% zgodne z linią Kremla.
Lokalna sieć rezonansowa: Neon24, WolneMedia, Myśl Polska – miejsca, gdzie te treści są parafrazowane i replikowane jako „polski punkt widzenia”.
Zbieżność czasowa jest uderzająca: niemal każda jego notka o wydarzeniach międzynarodowych pojawia się kilka dni po artykułach w Sputniku, RT lub Global Research. Narracja, język, słownictwo – identyczne. Zmienione tylko akcenty i interpunkcja.
Retoryka: forma duchowego kazania
Ruszkiewicz używa języka kaznodziei, nie analityka. Nie buduje argumentacji – wygłasza sądy moralne. Zamiast danych – proroctwa. Zamiast źródeł – intuicje. Każdy jego tekst to moralny manifest w trzech aktach:
Upadek Zachodu.
Oczyszczenie przez cierpienie.
Odrodzenie poprzez Wschód.
Z formalnego punktu widzenia to nie publicystyka, lecz liturgia geopolityczna. I właśnie dlatego jest skuteczna – bo zamiast przekonywać rozum, uświęca emocje.
Strategia dystrybucji
Jego wpisy pojawiają się później w komentarzach na innych blogach, są kopiowane do grup facebookowych, linkowane na Telegramie i powielane przez zaprzyjaźnione konta. To tworzy wrażenie „powszechnej opinii”. Mechanizm przypomina rezonator tubowy: jeden dźwięk odbija się w wielu kierunkach, zyskując pozorną siłę.
Czasem tacy jak on cytują się nawzajem: Spirito Libero powołuje się na stanislava, stanislav na Spirito Libero – a czytelnik myśli, że oto dwóch niezależnych komentatorów doszło do tych samych wniosków. Oni mogą być niezależni od siebie, ale korzystają z tych samych kremlowskich źródeł.
Czy jest agentem, czy tylko „wiernym sługą idei”?
Nie ma dowodów na formalne powiązania finansowe z Rosją. Jednak nie trzeba ich mieć. Wystarczy, że jego teksty spełniają dokładnie te same funkcje, które rosyjskie służby informacyjne uznają za kluczowe:
wzmacnianie antyzachodnich nastrojów,
sianie relatywizmu moralnego („wszyscy kłamią”),
obrona rosyjskiej racji stanu w polskim języku i kontekście,
kompromitowanie pojęcia Zachodu jako cywilizacji wartości.
W terminologii informacyjnej to najprawdopodobniej agent wpływu bez świadomości zadania – człowiek, który sam staje się narzędziem, bo jego własne przekonania pokrywają się z celami obcego państwa.
Jeśli natomiast jest zadaniowany, to działa perfekcyjnie:
tłumaczy rosyjski przekaz na język polskiego konserwatyzmu,
nadaje mu ton religijny i filozoficzny,
utrzymuje kontakt z siecią mikroportali, które wzajemnie wzmacniają swoje zasięgi.
W obu przypadkach efekt jest ten sam: upodmiotowienie rosyjskiej narracji w polskim dyskursie.
Dlaczego to działa
Bo nie wygląda jak propaganda. Bo mówi tym samym językiem, co polska prawica zawiedziona Zachodem. Bo trafia w realne emocje – rozczarowanie, gniew, tęsknotę za sensem.
I bo jest zawsze o pół kroku przed mediami głównego nurtu, dzięki czemu wydaje się „bardziej prawdziwy”. To właśnie dlatego propaganda niszowa jest groźniejsza od oficjalnej. Nie przekonuje – rezonuje.
Wnioski
Jarek Ruszkiewicz vel Spirito Libero nie jest wyjątkiem. Jest typowym przykładem nowego gatunku propagandysty: autonomicznego nosiciela cudzej narracji. Nie musi mieć kontaktu z ambasadą, by mówić jej głosem. Nie musi dostać pieniędzy, by służyć celom Kremla.
Bo jego światopogląd, język i emocje zostały tak dokładnie zsynchronizowane z rosyjską doktryną informacyjną, że wystarczy, iż pisze to, co myśli. A to, co myśli – zostało mu wcześniej podane w gotowej formie.
Nie chodzi o piętnowanie jednej osoby, lecz o zrozumienie mechanizmu. Ruszkiewicz to nie źródło – to medium. Jest polskojęzycznym odbiciem ideologii, która przenika przez granice w postaci memów, cytatów i moralnych aforyzmów. Nie produkuje kłamstwa – rozpowszechnia jego estetykę.
I właśnie dlatego jest dla Kremla bezcenny. Bo w oczach czytelnika nie jest propagandystą, tylko „poszukiwaczem prawdy”. A kremlowska prawda jest najlepszym kłamstwem, bo służy złej sprawie — sprawie obcej, zaborczej, destrukcyjnej, zbrodniczej cywilizacji.
Grzegorz GPS Świderski
https://t.me/KanalBlogeraGPS
https://Twitter.com/gps65
PS. Dodam, że ja jestem podobnym agentem wpływu austriaków i libertarian, a w szczególności Misesa i Rothbarda oraz propagandystą Konfederacji. A wielu tu piszących i komentujących, to podobni agenci wpływu i propagandyści PiS-u."
autor : Grzegorz GPS Świderski
, 16.11.2025
Natomiast w kolejnym materiale z portalu Nasze Blogi.pl :
https://naszeblogi.pl/64030-chamstwo-w-sieci-cz6-jaroslaw-ruszkiewicz-vel-pers
A w nim czytamy jakie bohater tego materiału posiada poglądy zacytuję jego słowa :
""A swoją drogą to podziwiam pana prezydenta Putina bo to chyba największy Mąż Stanu obecnie na świecie. Szkoda że nie jest Polakiem i nie może być naszym prezydentem."
""Putin święty nie jest i popełnił wiele błędów ale wolny świat (nie mylić z "wolnym światem") nie ma innego wyjścia tylko kibicować Rosji i jemu samemu.."
""po prostu kibicuję Panu prezydentowi Putinowi i Rosji w jej zbożnym dziele. To obecnie jeden z najlepszych polityków na świecie (jeśli nie najlepszy). "
"Pan Prezydent Putin to prawdopodobnie największy mąż stanu na świecie. No może razem z Xi."
"Jestem zapatrzony nie tylko w Rosję ale w cały ruch BRICS, który jest dla świata szansą na normalne życie na Ziemi. Właśnie te państwa uważają, że suwerenność i równouprawnienie to niezbywalne prawo każdego państwa.Dla was leżenie plackiem i robienie "łaski" USA"
"Prezydent Putin okazał się, jak zwykle, politykiem poważnym, szanowanym i wielkim mężem stanu. Już dostał prawie wszystko co chciał jeszcze w grudniu 2021 roku. Resztę sam sobie weźmie.."
itd.....
Jak tego osobnika oceniali jego koledzy z portalu NEon24 gdzie był Adminem wyrzuconym przez włąściciela tego portalu cytuję tę opinię :
"J.R. to przypadek kliniczny, osoba, która albo na głodzie alkoholowym, albo na kacu wypisuje rzeczy bez logicznego związku, a wyłącznie na podstawie swoich urojeń lub niewiedzy i chaosu poznawczego, z którym sobie umysłowo nie radzi?
J.R. to przypadek osobowościowo-psychologiczny, to człowiek o urojonym wyobrażeniu o własnej wielkości i wpływach, głęboko zakompleksiony, niespełniony dziennikarz i przewymiarowany analityk, zazdrosny o popularność i uznanie.
J.R. to pracownik na zlecenie służb ( najprawdopodobniej żydowskich lub żydowskiego skrzydła służb rosyjskich, dobrze rozgrywających dwie w/w skłonności J.R.), nieudolny nadzorca poprawności politycznej, bazujący na podsyłanych mu materiałach oraz wykonujący „ miękką mokrą robotę”.
https://wps.neon24.net/post/166428,czy-syjonista-moze-byc-antysemita-rozwazania-nad-teoria-spisku-j-ruszkiewicza
FAKTY..FAKTY ..
Moja ocena tego człowieka który wykazał ogrom chamstwa na portalu Nasze Blogi opisane są w postaci jego wypowiedzi i wyzwisk ( link załączony) . Treści zawarte w tym co on pisze w mediach nie oceniam - nie posiadam kompetencji - od tego są służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo Polski.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo