Centrum Terapii Pozaustrojowej Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie. Tu przebywają pacjencji chorzy na Covid-19, fot. PAP/Leszek Szymański
Centrum Terapii Pozaustrojowej Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie. Tu przebywają pacjencji chorzy na Covid-19, fot. PAP/Leszek Szymański

Lista zakażonych rośnie, a część Polaków nadal uważa, że nie ma pandemii koronawirusa

Redakcja Redakcja Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 212

Ministerstwo Zdrowia podało, że badania laboratoryjne wykazały 4739 nowych zakażeń koronawirusem, to znów kolejny rekord w Polsce. Zmarły w ciągu doby 52 osoby. Tymczasem z badań wynika, że prawie co piąty Polak uważa, że nie ma żadnej epidemii koronawirusa i to tylko wymysł polityków, mediów i firm farmaceutycznych. 

Do tej pory najwyższy dzienny bilans zakażeń od początku epidemii zanotowano w czwartek – 4 280 przypadków. Dzisiejsza statystyka zakażonych bije ten rekord.

Najwięcej nowych przypadków zakażeń stwierdzono w woj. małopolskim – 724 i w mazowieckim – 521.Pozostałe zakażenia pochodzą z województw: śląskiego (490), wielkopolskiego (436), pomorskiego (388), podkarpackiego (368), łódzkiego (363), kujawsko-pomorskiego (324), dolnośląskiego (250), świętokrzyskiego (192), lubelskiego (185), zachodniopomorskiego (130), podlaskiego (117), opolskiego (116), warmińsko-mazurskiego (102) i z lubuskiego (33). 

Ministerstwo Zdrowia podało, że z powodu COVID-19 zmarły 52 osoby, w tym 46 z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami, a 6 zmarłych nie miało innych chorób. Najmłodsza ofiara śmiertelna miała 45 lat, najstarsza – 95 lat.

Od początku epidemii wyzdrowiało 77 875 osób, u których potwierdzono zakażenie. Z powodu koronawirusa w szpitalach przebywa 4407 osób, u których potwierdzono zakażenie. 320 jest pod respiratorami.


Koronawirusem zakaził się też wiceszef klubu Lewicy Krzysztof Śmiszek. - Czuję się dobrze oprócz lekkiego bólu gardła - powiedział.

Negatywny wynik na obecność koronawirusa ma z kolei europoseł Wiosny, a jednocześnie partner Śmiszka, Robert Biedroń. Przyznał, że ze Śmiszkiem nie widział się w ostatnim czasie ze względu na swoje ciągłe wyjazdy.

Kto wierzy, a kto nie wierzy w koronawirusa?

Stosunek Polaków do epidemii koronawirusa zbadał serwis ciekaweliczby.pl na panelu Ariadna.

Niemal co piąty badany (17%) nie wierzy w epidemię koronawirusa i jest zdania, że to tylko wymysł polityków, mediów i firm farmaceutycznych. Z kolei 7% twierdzi, że epidemia nie jest żadnym zagrożeniem dla ludzi. Prawie połowa Polaków (47%) uważa natomiast, że epidemia koronawirusa jest bardzo poważnym zagrożeniem dla ludzi, a 29% - że stanowi umiarkowane zagrożenie.

Zauważalna jest zależność między wiekiem a zdaniem na temat epidemii koronawirusa. Wśród osób z najstarszej grupy wiekowej 55 plus, dla których zakażenie koronawirusem jest wyjątkowo groźne, zdecydowanie dominuje pogląd, że epidemia jest bardzo poważnym zagrożeniem dla ludzi. Twierdzi tak 69% badanych. Z kolei wśród osób z najmłodszej badanej grupy wiekowej 18-24 lata, uważa tak zaledwie 23%, a prawie co trzeci (30%) twierdzi, że epidemia nie istnieje i jest to wymysł polityków, mediów i firm farmaceutycznych. Pogląd ten podziela również prawie co trzecia osoba w wieku 25-34 lata (29%).

Badanie pokazuje, że 21% dorosłych Polaków w ogóle nie boi się zakażenia koronawirusem. Z kolei prawie połowa (48%) boi się trochę, a 31% - bardzo. Najwięcej osób, które nie boją się zakażania koronawirusem, podobnie jak tych, którzy nie wierzą w jego istnienie, jest w najmłodszych grupach wiekowych. Zakażenia nie boi się 36% osób w wieku 18-24 lata i 33% osób w wieku 25-34 lata. 

Wyborcy Konfederacji najbardziej sceptyczni

Sprawdzono także, jak wiara w epidemię koronawirusa przekłada się na preferencje wyborcze. Najwięcej osób uważających, że epidemia koronawirusa jest bardzo poważnym zagrożeniem dla ludzi jest wśród wyborców Koalicji Obywatelskiej (60%). Niewiele mniej jest takich osób wśród wyborców Lewicy (57%) oraz Prawa i Sprawiedliwości (54%).

Na przeciwnym biegunie znajdują się wyborcy Konfederacji. Wśród nich zaledwie 17% uważa, że pandemia jest bardzo poważnym zagrożeniem dla ludzi, a łącznie prawie połowa wyborców tej partii twierdzi, że epidemia nie jest zagrożeniem dla ludzi (24%) lub że nie ma jej wcale (21%).

Niemal połowa zwolenników Konfederacji (46%) w ogóle nie boi się zakażenia koronawirusem, podczas gdy w pozostałych elektoratach takich „odważnych” jest od kilku do kilkunastu procent (KO – 9%, PiS – 14%, Lewica – 18%).

Kto nie nosi maseczek i dlaczego?

W badaniu pytano także o noszenie maseczek w sklepach i środkach komunikacji publicznej (pociągach, autobusach, tramwajach). Zdecydowana większość osób (82%) twierdzi, że zawsze zakłada maseczki w takich sytuacjach, a kolejne 13%, że czasem je zakłada, a czasem nie. Natomiast 5% badanych oświadczyło, że nigdy nie zakłada maseczki.

Tutaj znów najbardziej wyróżniają się zwolennicy Konfederacji, z których tylko 67% deklaruje, że zawsze nosi maseczki, a 11%, że nie zakłada ich wcale. Najwięcej osób deklarujących, że zawsze noszą maseczki jest wśród wyborców Koalicji Obywatelskiej (92%). Na trochę niższych, ale zbliżonych poziomach były deklaracje wyborców PiS i Lewicy (odpowiednio 86% i 87%).

Podobnie, jak w poprzednich pytaniach, osoby z najmłodszych grup wiekowych (18-24 i 25-34) negatywnie wyróżniają się na tle pozostałych i w najmniejszym stopniu deklarują, że zawsze zakładają maseczki w sklepach i środkach komunikacji publicznej (64% i 70%).

Osoby, które nigdy nie zakładają maseczki w sklepach i środkach komunikacji publicznej, jako najczęstszy powód takiego postępowania wskazywały, że nie wierzą w epidemię koronawirusa (32%). Na drugim miejscu znalazło się przekonanie, że nie są chorzy, więc nikogo nie zarażą (20%).

W czwartek na całym świecie odnotowano rekordową liczbę nowych potwierdzonych przypadków infekcji koronawirusem: 338 779 - wynika z danych opublikowanych na stronach Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Łączna liczba przypadków przekroczyła 36 mln.

ja

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości