zeszyt-w-kratke zeszyt-w-kratke
798
BLOG

Migrantów marny los po Brexicie czyli List do Beaty 6.

zeszyt-w-kratke zeszyt-w-kratke Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 29

Droga Beato.

Prawdopodobnie jeszcze dzisiaj, a może jutro, wygłosisz kolejne Orędzie do Narodu, tym razem chwaląc się swoim sukcesem w walce o prawa polskich imigrantów w Wielkiej Brytanii. Jak wiesz, Teresa May ma już przygotowane dokumenty z przepisami na temat zasad funkcjonowania przybyszy z krajów EU na brytyjskim rynku pracy. Na pewno też wiesz, że przepisy są poważnie zaostrzone z powodu bandyckich ataków w Londynie.

Ale Polacy to nie terroryści (poza paroma wyjątkami) i myślisz pewnie, że te obostrzenia dotkną tylko islamistów lub cokolwiek innego związanego z islamem. Ty zaś będziesz mogła puszyć się przed kamerą i powtarzać „”Ja”, ”Mój Rząd” itp.

Myślisz, że przesadzam?

Posłuchaj wystąpienia swojego rzecznika i jego wielokrotnego powtarzania, że to „Teresa May zadzwoniła do Premier Szydło”, a „Premier Szydło oczekuje, że..” oraz przeczytaj takie same napuszone teksty, które Twoja kancelaria wysłała do zachodnich agencji informacyjnych.

Ale do rzeczy.

Wczoraj PM May, wystąpiła we Florencji i tam między innymi wyłuszczyła swoje plany wobec przyjezdnych. Ponieważ to co wyłuszczała, było nie dość jasne, dziennikarze zaczęli dopytywać o szczegóły. Trochę wydusili z sympatycznej PM, resztę szczegółów Teresa pozostawiła we własnym sercu.

Co powiedziała?

Skupię się tylko na losie naszych obywateli w/po brexicie.

Powiedziała, że imigranci dostaną takie same prawa jak obywatele UK czyli dostęp do opieki zdrowotnej, socjalnej i emerytur.

Czy tyle wystarczy, by odtrąbić w TVP sukces Beato? 

Tobie tak.

To teraz przystąpię do szczegółów. Wielka Brytania chce 2-letniego okresu przejściowego, by przygotować się do bezbolesnego okresu zdrowienia po opuszczenia EU, dlatego jeszcze przez dwa lata obcokrajowcy mogliby czuć się bezpiecznie i nie nękani przez tutejsze służby: wszystkie prawa pozostaną dla imigrantów przebywających pięć lat w UK, ale od kwietnia 2019 rusza obowiązkowa rejestracja obcokrajowców. Czyli systemowa legalizacja pobytu.

„Ci, którzy pracują u nas legalnie, nie będą proszeni o opuszczenie kraju i dostaną czas na złożenie aplikacji gwarantujących uzyskanie pozwolenia na pobyt”.

Wiesz Beato co to oznacza?

Dorzucając do tego dokumenty Home Office, które gwarantują bezproblemowe wejście na brytyjski rynek pracy tylko wysokokwalifikowanym pracownikom na okres 3-5 lat, już nigdy, żaden Rodak nie wyjedzie za chlebem do Wielkiej Brytanii. Chyba, że pojedzie z pełnym kontem a nie z głową pełną nadziei na polepszenie swojego życia.

I wtedy będzie mógł pozostać do 2 lat. 

Do restrykcji dotyczących imigrantów i ich osiedlania się po brexicie, w czasie, gdy nieznane już będzie pojęcie swobodnego przepływu osób, dojdą jeszcze restrykcje w temacie łączenia rodzin imigrantów. Tu nawet nie muszę klarować szczegółów.

Elektorat już ci nie ucieknie Beato, tak jak uciekł SLD.

PM May zapewniła, że obywatele przestrzegający prawa, mogą czuć się bezpiecznie, ale by tak było naprawdę, UK musi pozbyć się bandytów lub potencjalnych bandytów. Oznacza to Beato, że uproszczono procedury deportacji i naszych ziomali, mających na bakier z prawem lub tylko podejrzanych, dostaniesz z powrotem w trybie natychmiastowym. 

Obywatele EU na Wyspach, nie będą mogli odwoływać się do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w przypadku łamania ich praw lub bezpodstawnych oskarżeń. Ostateczną decyzję dotyczącą problemów europejskich imigrantów podejmować będą tylko brytyjskie sądy i od ich decyzji nie będzie odwołania. Pytana na konferencji o szczegóły, PM May nie potrafiła doprecyzować jak będą wyglądały gwarancje praw dla Europejczyków, powtarzając w kółko, że oddaje to w ręce wymiaru sprawiedliwości.

Domyślasz się Beato co to znaczy?

Nie będę ci tłumaczyć, bo masz od tego swoich ekspertów.

_____

Powiedz Beato.. wiedziałaś o tych chociażby kilku "niemedialnych" zapisach? 

Wszak to nie wszystkie haczyki ukryte pod bardzo dyplomatycznymi i grzecznymi zapisami, które wyciekły do netu. Oczywiście domyślam się, że Ty odpowiadasz tylko za optymistyczne słowa PM May, które oficjalnie powiedziała przed kamerami. Za szczegóły i utrudnienia czekające naszych Rodaków, odpowiedzialny jest ten wredny Tusk i urzędasy w Brukseli.

Bo to oni negocjują warunki, a nie Ty Beato.

Nieprawdaż?

Ale to będzie Twoje kolejne Orędzie o Sukcesie, a nie ich Beato.

Czyż nie?


Z wymuszonymi pozdrowieniami, Zeszyt.


Przemyślenia czasem potargane

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka