zetjot zetjot
157
BLOG

Ile lat trzeba żeby wytrzeźwieć ?

zetjot zetjot Polityka Obserwuj notkę 6

Na początek, doprecyzujmy treść pytania. Wiadomo, że ludzie nie po to piją by być trzeźwymi. Niektórzy lubią nietrzeźwość na krótki okres, inni jednak woleliby nigdy nie wytrzeźwieć i ten tekst dotyczy chyba tych ostatnich.

Wiadomo, że  rok 1989 to rok kompromisu magdalenkowego między komunistami a częścią opozycji, który zaowocował powstaniem ukladu postkomunistycznego, ktory nie miał najmniejszego zamiaru kierować się zasadami demokracji.

Wiadomo też, że w wyniku owego kompromisu dokonała się w Polsce transformacja, która wcale nie była w interesie narodu, lecz tylko uprzywilejowanych grup byłej nomenklatury komunistycznej i zblatowanej z nimi lewicy solidarnościowej.

Wiadomo też dokładnie, po której stronie są ówcześni promotorzy tej transformacji, tacy jak Balcerowicz czy Wałęsa, Kwaśniewski czy Komorowski.

Wiadomo też, że zmęczony komunizmem naród chciał świętego spokoju i dał się zwieść propagandzie obiecującej mu życie "jak na Zachodzie". Te mrzonki zakończyły się masowym bezrobociem i emigracją na zmywak.

Wiadomo też, że niewiadomo jakim cudem wadliwa transformacja nie skojarzyła się ludziom z Unią Europejską, ktora też miała być rajem, a okazała się sitwą cwaniaków.

Wiadomo też, że ustrój demoliberalny zdegenerował się wskutek promowania mechanizmu partykularyzacji, która doprowadziła do zjawiska rozproszenia zwanego przeze mnie zgłupieniem rozsianym. A to zjawisko utrudnia proces trzeźwienia z propagandowych mrzonek.

Wiadomo też, że zanim gruby schudnie, to chudy padnie z głodu, więc nabożna wiara w dobroczynność Unii może się skończyć dla frajerów zejściem.

Wiadomo też, z uwagi na nieprzewidywalność przyszłości, że zanim podejmie się jakiekolwiek konkretne dzialania, trzeba przygotować odmienne plany ewentualnościowe na każdą mozliwą okazję.

Macie już państwo takie plany ?


zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka