Podejrzewam, że przeważająca liczba salonowiczów opiera swoją wiedzę na doniesieniech medialnych lub stereotypach wyniesionych z nauki szkolnej.
Wiedzę gazetową to możecie sobie, panowie i panie, wsadzić, wiecie gdzie. No chyba, że od lat czytujecie różne, renomowane gazety o zasięgu globalnym. Chociaż nawet to nie gwarantuje obiektywności spojrzenia, bo prasa manstreamowa stała się wyraźnie jednostronna, liberalnie stronnicza.
Prawdę powiedziawszy, trzeba wiedzę opartą na mediach nieustannie konfrontować z wiedzą naukową, bo pewne dyscypliny rozwijają się niezwykle szybko i to dotyczy nie tylko fizyki kwantowej.
No bo jaką jakość ma informacja dostarczana np. przez Giewu ?
No i tym sposobem s24 powiela poziom nie odbiegający od standardu giewu. Trwa wyważanie otwartych drzwi na temat roli targowicy, tym razem w formie prounijno-niemieckiej. Sprawa targowicy jest oczywista i nie zasługuje na jakiekolwiek dywagacje. Z kolei urodzeni lub dorastający w okresie liberalno-postkomunistycznym nie dostrzegają upadku tej formacji.
Wypisywania bredni jaskrawo sprzecznych z rzeczywistością nie da się racjonalnie uzasadnić. Owszem, na poziomie zbiorowym da się ustalić mechanizmu spcjologiczne sprzyjające szerzeniu bredni, ale poziom indywidualny powinien cechować się pewną autonomią.Już kilkadziesiąt lat temu niektórzy badacze kultury jak Neil Postman, wskazywali na systemowe wady liberalizmu. To, co początkowo było postrzegane przez wnikliwych obserwatorów jako trend statystyczny teraz przeniknęło do konkretnych powszechnych zachowań.
A tu po tylu latach znajdują się ludzie, do których ta prawda nie dotarła jeszcze. Mało tego, stali się sami ofiarami i dowodem na prawdziwość tych ostrzeżeń. I tak, zamiast indywidualnej niezależności mamy tu do czynienia z klonowaniem zidiocenia. Zgłupienie, wredota czy ignorancja ? I jaką satysfakcję czerpią idioci z manifestowania swego zidiocenia lub ignorancji tu, w s24, lub gdzie indziej ?
