Dwunastolatka nie jest nastolatką. Ta z Jeleniej Góry, która zabiła 11-latkę.
Określenie "nastolatek" to nie jest pomysł polski, to imitacja angielskiego "teenager". Skąd się wziął teenager ?
11 = eleven, 12= twelve i dopiero od 13 = thirteen zaczyna się okres nastoletni - mamy tu przyrostek -teen.
14= fourteen, itd.
W języku angielskim "naście" - "teen" zaczyna się od wieku 13 lat.
Tak więc trzymajmy się logiki angielskiej i nie przekłamujmy. Pozory mylą, a imitacje bywają fałszywe. Media popełniają bezmyślny błąd. Określenie nie ma charakteru matematycznego, ma charakter kulturowy, popkulturowy i odnosi się do zjawiska popkultury młodzieżowej. A jedenastolatek czy dwunastolatek to nie młodzież, to dziecko. Nie należy mylić słownika z rzeczywistością kulturową.
Generalnie, i widać to doskonale w s24, ludzie mylą rzeczywistość ze słownikiem. Rzeczywistość społeczna to struktury społeczne zbudowane z relacji społecznych, a słownik jest tylko mizerną próbą wskazania jakiegoś problemu wynikającego z nieujawnionego charakteru struktury. Dlatego jedni twierdzą, że komunizmu w Polsce nie było, a inni ignorują fakt istnienia postkomunizmu w Polsce, bo postkomunista kojarzy im się, zamiast z elementem aktualnej struktury społecznej, z byłym członkiem PZPR, a PZPR przecież teraz nie rządzi.
W efekcie wskazując na działalność jakiegoś członka PIS w strukturach aparatu komunistycznego, przeciwnicy PIS produkują absurdalne twierdzenia, że w PISie są postkomuniści. Cały antypis reprezentuje obecnie postkomunę, z którą PIS zawsze walczył i mamy tu do czynienia ze strukturalną opozycją..
Są jeszcze inni, którzy podobnie twierdzą, że na Zachodzie nie rządzi liberalizm. Magia słowna.
Inne tematy w dziale Rozmaitości