zetjot zetjot
157
BLOG

Zagłosujesz na grupę rekonstrukcyjną im. Bolesława Bieruta ?

zetjot zetjot Polityka Obserwuj notkę 3

Chodzą po ulicach, dzwonią do mieszkań, rozdają ulotki, więc mam prostą radę - gó..a do ręki nie należy brać, a tym bardziej do ust. Nie wypada więc i mnie niektórych nazw w tym tekście wypowiadać.

Mózg działa w dwóch trybach - szybkim, podświadomym , albo znacznie wolniejszym, świadomym. Jeżeli więc bierzesz do ręki takie gie...., czyniąc to automatycznie, to już jesteś stracony, bo twoja podswiadomość została przekodowana i żadne wyjaśnienia czynione w drugim, bardziej świadomym trybie nie pomogą. Jeśli ktoś chce wiedzieć, dlaczego tak się dzieje, zalecam lekturę Daniela Kahnemana, laureata Nagrody Nobla, "Pułapki myślenia", w wersji angielskiej lepiej brzmiącej "Thinking, fast adn slow". 

Ale ja mam swoją własną koncepcję. Zacznę od uzupełnienia pytania tytułowego pytaniem drugim - czy demoliberalizm jest systemem demokratycznym i jakie są warunki, które musi spełnić demokracja ? 

W trybie pierwszym, wystarczy szybko przelecieć w pamięci historię ostatnch lat 30 i odpowiedź nasunie się sama. Jeżeli ktoś ma jeszcze wątpliwośći to trzeba przejść na tryb drugi i kwestię przanalizować. Oczywiście, trzeba wyjść, czego lemingi nie lubią, bo nie potrafią, wyjść od mocnych założeń teoretycznych, które by gwarantowały skuteczność rozważań. Oczywiście nie mogą to być założenia arbitralne, ani wzięte z propagandowych deklaracji, lecz oparte na założeniach głębszych wywiedzionych z natury ludzkiej. 

Przyjrzyjmy się więc naszej rzeczywistości i narracjom propagandowym przedstawianym przez polityczne strony sporu. Natura ludzka ukształtowana została przez kilka milionów lat ewolucji bardzo intensywnych interakcji społecznych, za którymi kryją się relacje międzyludzkie takie jak wspominany często przeze mnie pakiet >> prawda, miłość, wolność<<. 

Proszę teraz sprawdzić jak różne strony sporu odnoszą się do tych relacji. System demokratyczny jest systemem, w którym innych ludzi traktuje się po partnersku, wszyscy chyba znacie powiedzenie "kochaj blźniego jak siebie samego". I jeżeli ja jestem wolny, to i moi partnerzy muszą mieć zagwarantowaną taką samą wolność, bo to nakazuje uczucie. I w tej materii muszę mieć rozeznanie, co oznacza, że muszę kochać także prawdę o sobie i o partnerach. System demokratyczny opiera się na prawdzie, uczuciach i wolności. 

Weźmy teraz na tapetę konkretne dowody dotyczące choćby tych uczuć. Słyszeliśćie Państwo te słowa o "pisowskiej szarańczy" ? To jest język dyskwalifikujący ludzi, którzy takim językiem się posługują. Ale to nie dotyczy tylko Polski. Proszę zajrzeć do książki kanadyjsko-amerykańskiej reporterki i publicystki Naomi Klein napisanej po wyborze Trumpa zatytułowanej " Nie to za mało".. Tam znajdziecie Państwo ten sam język. 

Myślę, że dalsza dyskusja na temat demokracji i demoliberalizmu nie ma sensu, bo wiadomo, że demoliberalizm nie spełnia warunków demokratyczności. Każdy z wyżej wymienionych warunków oblewa. Jeśli Państwo nadal nie są przekonani, to nic wam już nie pomoże, ewolucja was wyeliminuje. 

Na zakończenie jedna uwaga historyczna. Co za zabawny zbieg okoliczności, zapewne całkem nieprzypadkowy - opozycja totalna jest demokratyczna w tej samej mierze co walczące z "reakcją" "siły demokratyczne" pod wodzą Bolesława Bieruta w latach 40tych ubiegłego wieku. Można więc, najdelikatniej jak można, określić tę opcję jako "grupę rekonstrukcyjną im. Bolesława Bieruta".

zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka