Tomasz Siemieński Tomasz Siemieński
91
BLOG

Bez protekcji ani rusz...

Tomasz Siemieński Tomasz Siemieński Polityka Obserwuj notkę 30

Kryzys gospodarczy wywołał wzajemne oskarżanie się Europejczyków o protekcjonizm.

Tradycyjnie już, zgodnie z zasadą bezwładności intelektualnej, o protekcjonizm oskarża się w pierwszej kolejności Francję. Nie szkodzi, że w tym samym czasie w USA wołają „buy american”, a nikt we Francji nie krzyczy „achetez français”. Tak już zawsze było, że skoro Amerykanie wciąż opowiadają bajeczki o wolnym ryneczku i jego niewidzialnej rączce, to mogą od tej zasady odstępować, gdy tylko to ich urządza, czyli raczej często.
 
Najpierw Czesi mieli pretensje do Sarkozy’ego, gdy powiedział, że woli, by francuscy wytwórcy samochodów produkowali je we Francji. I gdy następnie przyznał firmom Renault i PSA (Peugeot i Citroën) pożyczki o łącznej wysokości ponad 6 miliardów euro, ale pod warunkiem, że przez 5 najbliższych lat nie będą zamykać swoich zakładów we Francji.
 
Na oskarżenia o protekcjonizm odpowiedziała w imieniu Francji najpierw Christine Lagarde, minister gospodarki. Powiedziała, że protekcjonizmem jest zamykanie swoich granic dla importu, i że Francja niczego takiego nie czyni. Jej zdaniem, ministrowie gospodarki i finansów grupy G7 zgodzili się w Rzymie co do tego, że „gdy udziela się pomocy z budżetu narodowego, nie jest rzeczą nienormalną, że w zamian żąda się od przemysłu działań o charakterze narodowym”.
 
Potem na uwagi o francuskim protekcjonizmie odpowiedział Raimond Soubie, doradca Sarkozy’ego do spraw socjalnych. Człowiek prezydenta odpowiedział jednak w sposób mniej dyplomatyczny niż pani minister od gospodarki. Nie bronił się, ale raczej zaatakował. I oskarżył o protekcjonizm tych, którzy krytykowali z tego samego powodu Francję.
 
Doradca powiedział rzecz następującą: „Znamy kilka krajów europejskich, które są na wschodzie lub gdzieś na północnym wschodzie Europy, i które od lat stosują rozwiązania fiskalne, jak na przykład niemal całkowite zniesienie podatku od firm. Te kraje uprawiają prawdziwy dumping fiskalny”.
 
Inaczej mówiąc, kraje, które płacą firmom, poprzez zwalnianie od podatków, za wchodzenie na ich terytorium, nie powinny mieć pretensji o to, że inni miewają podobne pomysły.

Do niedawna - korespondent Polskiego Radia we Francji. A teraz - zapraszam do polskiego portalu Euronews: http://pl.euronews.com/ i do naszego fejsbuka: http://www.facebook.com/euronewspl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (30)

Inne tematy w dziale Polityka