Dominik Ognisty Dominik Ognisty
300
BLOG

'Coronavirus' wygrywa z Trumpem - czyli o śmiertelnych skutkach chorobliwej nienawiści

Dominik Ognisty Dominik Ognisty Społeczeństwo Obserwuj notkę 2

Zacznę od wyników badań przeprowadzonych w USA ( sponsorzy: Fondren Foundation, Houston 21 Methodist Hospital and Research Institute) pokazujących skutki transfuzji osocza ozdrowieńców osobom zakażonych koronawirusem. Wyniki wskazują, że osocze podane w odpowiednim momencie i z wysoką zawartością przeciwciał znacznie zmniejsza wskaźnik śmiertelności chorych ("patients soon after hospitalization with high titer anti-spike protein 44 RBD IgG present in convalescent plasma significantly reduces mortality").

Myślę, że wielu polskich lekarzy zajmujących się na co dzień ratowaniem pacjentów z koronawirusem podpisałoby się pod wnioskami z tych badań. W pewnym momencie wielu żurnalistów zaczęło wątpić w skuteczność takiej terapii, podobnie jak wielu wątpi w skuteczność szczepionek. Jedni i drudzy powołują się na badania pokazujące, że osocze/szczepionki mogą być nieskuteczne. To prawda - w zależności od stanu chorego, stężenia osocza/szczepionki,  indywidualnej odpowiedzi organizmu, itp. skutek ich zaaplikowania może nie przynieść pożądanego efektu. O ile jednak w przypadku osocza można mówić głównie o skutkach typu: pozytywne/brak o tyle szczepionki (przynajmniej te na grypę) dają również trzeci efekt, często gorszy niż choroba, której miały zapobiec. Jednak o ile bardzo łatwo jest znaleźć artykuły wątpiące w efektywność stosowania osocza wbrew  pozytywnm wypowiedziom lekarzy to bardzo trudno jest znaleźć teksty podważające sens stosowania szczepionek mimo iż nie są znane długoterminowe efekty uboczne, nie wiadomo również czy dane o ich skuteczności podawane przez firmy farmaceutyczne są zweryfikowane przez niezalezne ciała zajmujące się tym tematem.

Ciekawe jest to, że argumenty przeczące skuteczności leczenia osoczem ozdrowieńców pojawiły się w momencie gdy Trump, po ozdrowieniu z koronawirusa, ogłosił tezę przeciwną: osocze jest dobrym lekarstwem. Wystarczy wejść na strony Guardiana, Nature czy NYT. Jakby za machnięciem czarodziejskiej różdżki media, które wcześniej namawiały do oddawania krwi zaczęły podważać sens tego działania. Nie dlatego, że stosowanie terapii osoczem może pogorszyć stan pacjentów. Główny argument podnoszony przez dziennikarzy dotyczy tego, że nie ma 100% dowodów na jej efektywność. Być może atak mediów na osocze jest spowodowany innym czynnikiem, bardziej namacalnym: przychody z reklam firm produkujących szczepionki mogą istotnie zwiększyć ich budżety. Osocze nie ma szans ze szczepionkami. Trump nie miał szans z lewicowymi dziennikarzami. Ich wygrana może oznaczać wygraną Coronavirusa i śmierć (setek?) tysięcy ludzi.


If you are neutral in situations of injustice, you have chosen the side of the oppressor. Desmond Tutu

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo