fot. Pixabay.com
fot. Pixabay.com
Dominik Ognisty Dominik Ognisty
2852
BLOG

Wiatraki - czego Wam nie powiedzą politycy

Dominik Ognisty Dominik Ognisty Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 54
Sam się zastanawiałem nad celowością postawienia wiatraka, ale takiej możliwości nie mam. Jak się okazuje, może to nawet lepiej. Oto trzy przyczyny:

Produkcja energii z wiatraków to podobno olbrzymi przemysł a to dla potentatów danej branży okazja by sponsorować badania, które wykażą brak negatywnych skutków technologii w której się specjalizują lub po prostu ukrywanie ich (neg.) skutków. Jednym z najgłośniejszych przypadków takich przekrętów ostatnich lat był dieselgate (volkswagengate) czyli  montowanie w Volkswagenach  oprogramowania, pozwalającego na manipulację wynikami pomiarów emisji z układu wydechowego. Proceder trwał kilka lat,  Volkswagen dostawał dotacje na samochody ekologiczne.

Pionierami w tej dziedzinie były firmy produkujące papierosy. W latach 50tych stworzyły nowoczesny system marketingowy(propagandowy) mający zagłuszyć negatywne opinie dotyczące negatywnych skutków palenia.

Pewnie większość z nas mogłaby podać nazwy wielkich koncernów czy nawet całych gałęzi przemysłu specjalizujących się w tzw greenwashingu - tworzenia złudzenia, że traktują prawa człowieka/przyrody z szacunkiem.

Teraz do rzeczy - o czym rzadko się mówi o wiatrakach (albo, jak w pkt 2 nie pisze się o możliwych skutkach):

1. Efekt stroboskopowy - rano lub popołudniem skrzydła wiatraka na chwilę przesłaniają słońce. Mój sąsiad powiesił kiedyś przy dachu płytkę CD, która odbijała promienie słoneczne. Obracała się na wietrze i co chwilę miałem w pokoju zajączki. Można było zwariować. Zdjął to z dachu na moją prośbę i od razu zrobiło się o wiele przyjemniej. Efekt stroboskopowy spowodowany wiatrakami może nie być aż tak intensywny ale z pewnością nie da się usunąć/zatrzymać wiatraka w taki sposób jak tę płytkę. Dołączam link (dziękuję @Favor - patrz komentarze): https://www.youtube.com/watch?v=OQksc1-5Zoc


2. Szum spowodowany wiatrakami - wiem, wiem - one nie są głośne. Jest jedno ale - infradźwięki produkowane przez wiatraki mogą mieć wpływ na zdrowie ludzkie. Po pierwsze - próg słyszalności niskich dźwięków może być niższy niż jeszcze kilka lat temu sądzono. Po drugie można znaleźć wyrok sądu francuskiego, który przyznał francuskiemu małżeństwu odszkodowanie w wysokości 100 000 EUR od operatora farmy wiatrowej znajdującej się ok 700m od ich domu. Para skarżyła się na dolegliwości zdrowotne spowodowane głównie hałasem generowanym przez wiatraki. A oto link do artykułu (dziękuję @Tornado) na ten temat: https://nowa-stepnica.pl/2011/11/18/cicha-smierc-wiatraki-zabijaja-ludzi/

3. Oba powyższe efekty plus kilka innych (wiatraki będą stawiane głównie w pewnej odległości od zabudować więc te domy, które do tej pory miały widok np na las, góry, rzekę, łąki będą mogły 'podziwiać' wiatraki) mogą spowodować spadek wartości nieruchomości. Niektóre szacunki mówią o 25% do nawet 50% utracie wartości. Jeżeli jesteś w pierwszej grupie, która uważa, że wiatraki nie mają wpływu na cenę nieruchomości to wyobraź sobie następującą sytuację:

Chcesz zainwestować 1 mln PLN wolnych środków i wziąć kredyt na 500tys w domek na pięknej działce z nadzieją na zyskowną sprzedaż za 2 mln PLN. Dowiadujesz się, że w pobliżu ma powstać farma wiatraków. Czy w tej sytuacji będziesz brał kredyt na sfinansowanie atrakcyjnej inwestycji, a może zrezygnujesz z 'bajerów' za 500tys i skorzystasz z własnych środków czy może uznasz, że trzeba poszukać innej lokalizacji bo ewentualna strata może być zbyt bolesna?


PS

Na ostanie pytanie dali, już dawno temu, ekonomiści behawioralni. Jeżeli jesteście nią zainteresowani to polecam "Pułapki myślenia" noblisty Kahneman'a.

Fot. Pixabay.com


If you are neutral in situations of injustice, you have chosen the side of the oppressor. Desmond Tutu

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka