Inaczej mówiąc - czy po igrzyskach będzie więcej chleba?
Nie mam złudzeń - nie ma polityka, który mógłby wyrwać Polskę z kolein finansowej zapaści. W tym roku, najpóźniej w 2012 Komisja Europejska spuści topór na żyłę środków pomocowych a nasza konstytucja wymusi działania oszczędnościowe. Środków na chleb nie będzie więcej - wprost przeciwnie.
Na gospodarczym kursie Polski stoi góra lodowa zwana nadmiernym zadłużeniem. Niestety ani Tusk, który nie potrafił przez cztery lata wpłynąć na zmianę tego kursu, ani Kaczyński, który zrezygnował z rządzenia ze względów estetycznych nie są w stanie zapobiec nieuchronnej katastrofie. Grecja tonie a my bynajmniej nie jesteśmy biernymi widzami. Płyniemy tuż za nimi. Orkiestra gra, klakierzy przyklaskują kapitanowi a statek już dawno zaczął nabierać wody.
Na krajowym podwórku za w/w liderami nie widać dobrych następców czy rywali. Tych dwóch, pomimo ich niedoskonałości, można nazwać gigantami. Dlatego zagłosuję na jednego z nich. Tego lepszego.
If you are neutral in situations of injustice, you have chosen the side of the oppressor. Desmond Tutu
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka