bo PO i Nowoczesna stawiają na mężczyzn. Dowód?
W pięciu -a nawet dziesięciu! - największych miastach Polski PiS ma dwa razy więcej kandydatek na prezydenta niż połączone siły PO i Nowoczesnej. Okazuje się, że Kaczyński bardziej promuje kobiety w polityce niż połączone siły Schetyny, Lubnauer i Nowackiej. Nie wiem z czego to wynika ale podczas gdy lewica dużo mówi o roli kobiet w życiu społecznym i nic z tego nie wynika to prawica tworzy dla nich możliwości osiągania najwyższych celów.
Ciekawe, że totalna opozycja rezygnowała z udziału kobiet w wyborczej walce o prezydenturę miast na rzecz mężczyzn jak to stało się we Wrocławiu. Gdybym był złośliwy to spytałbym się na kogo środowiska feministyczne będą głosowały w Krakowie czy we Wrocławiu. Czy będą popierały kobiety w polityce czy facetów?
Uważam, że za mało kobiet jest w samorządach, sejmikach, sejmie. Ale jeżeli totalsom kiedyś udałoby się odsunąć PiS od władzy to tych kobiet będzie jeszcze mniej. Czy byłoby to dobre dla Polek?
Dlatego drogie Panie - bierzcie udział w wyborach i doceńcie swoje koleżanki! :)
