Przeczytałem otrzymaną w prezencie pod choinkę książkę Piotra Zychowicza "Pakt Ribbentrop - Beck". Bardzo polecam! Świetna książka.
Z książki wynika, że Hitler był najbardziej propolskim politykiem w Niemczech do 1939 roku. O ile wielu Niemców Polski nie lubiło, Hitler chciał współnie z Polakami zaatakować ZSRR. Dla Polski chciał oddać Bialoruś i Ukrainę, Niemcom rezerwując państwa bałtyckie i Rosję jako "przestrzeń życiową" dla Niemiec.
Oczekiwał od Polaków lojalności, gdy Niemcy będą walczyć z Francją i Anglią, a następnie wspólnego marszu na ZSRR. Dla tego celu (sujuszu z Polską) gotów był zaakaceptować ówczesne polskie granice na Zachodzie (wbrew nastrojom własnego społeczeństwa).
Polacy nie zaufali Hitlerowi i nie uwierzyli w szczerość jego intencji. Uwierzyli natomiast w nieszczere intencje Anglii i Francji, które wolały, by Hitler uderzył najpierw na wschód, zamiast na zachód - stąd ich rozpaczliwe próby wciągnięcia Polski do sojuszu z nimi (które niestety się powiodły). Zniszczenie Polski było w interesie Anglii i Francji, gdyż wówczas Niemcy musiałyby graniczyć z ZSRR - a to byl najbardziej pożądany sojusznik Anglii i Francji. Co więcej, z góry było wiadomo, że zapłatą za sojusz z ZSRR mogły być tylko ziemie polskie.
Zawiedziony Hitler znienawidził Polaków. Aglia i Francja nie kiwnęły palcem w bucie w obronie Polski przed Niemcami, a następnie dogadały się z ZSRR. Za pomoc w walce z Hitlerem zapłaciły ZSRR ziemiami polskimi.