Erika Steinbah staje się, według jej koleżanki Angeli Merkel - spoiwem i gwarantem pokoju w Europie.
Angela doszła do wniosku, że teraz jest dobry moment, by pożalić się całemu światu, że w 1939 r. doszło do nieporozumień sądziedzkich, które "pokrzywdziły" jej rodaków.
Historię piszą zwycięzcy.
http://wpolityce.pl/wydarzenia/25162-krok-po-kroczku-niemieckie-ofiary-ii-wojny-wysuwaja-sie-na-pierwszy-plan-merkel-mowi-o-milionach-niemcow-ktorzy-doswiadczyli-bezprawia
Posiadaczka...doświadczeń życiowych, kochającego męża, dorosłej córki i czarno-białej, szczekającej radości. Otwarta na prawdę i życzliwość, zamknięta na fałsz i chamstwo.
Poniżej wiersz Yuhmy, pod którym mogę się podpisać!
Kocham obciach od zawsze,
gardzę wrzaskiem gromady,
bliższe mi to, co słabsze,
pędzone na zagładę.
Ciemnogrodem już byłem,
oszołomem i lachem,
moherem i pedrylem,
a teraz jestem obciachem!
Obciach - czyż nie brzmi to dumnie?
Wszak trzeba odwagi, rozumu,
by nie stać się zwykłym durniem -
papugą wśród papug tłumu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka