Skończysz 67 lat...pora odejść na zasłużony odpoczynek, świat przecież czeka na Ciebie, a Ty - masz tyle do nadrobienia!
Bierzerz swoją emeryturę i...liczysz, przeliczasz, kombinujesz...ale od tego forsy nie przybywa.
Frasuje się Twoja głowa, dokucza lumbago, ciśnienie sadza Cię w fotelu, bo z Twoich planów nici!
A przecież obiecywali, że jak dożyjesz do emerytury, to stać Cię będzie na wiele...na wszystkie opłaty, dobre odżywianie, opiekę medyczną, a nawet - na dobre wakacje!
Przecież obiecywali...
Radzę Ci przyszły emerycie, zadbaj o dobre relacje z rodziną mieszkającą na wsi, może stać Cię będzie w przyszłości na bilet, by spędzić trochę czasu na łonie natury...
Posiadaczka...doświadczeń życiowych, kochającego męża, dorosłej córki i czarno-białej, szczekającej radości. Otwarta na prawdę i życzliwość, zamknięta na fałsz i chamstwo.
Poniżej wiersz Yuhmy, pod którym mogę się podpisać!
Kocham obciach od zawsze,
gardzę wrzaskiem gromady,
bliższe mi to, co słabsze,
pędzone na zagładę.
Ciemnogrodem już byłem,
oszołomem i lachem,
moherem i pedrylem,
a teraz jestem obciachem!
Obciach - czyż nie brzmi to dumnie?
Wszak trzeba odwagi, rozumu,
by nie stać się zwykłym durniem -
papugą wśród papug tłumu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka