W krajach Unii Europejskiej największym problemem jest niski przyrost naturalny - wynika z analiz ekspertów, którzy we wtorek dyskutowali o przyszłości UE. - To koniec naszej cywilizacji - alarmował ekonomista Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha.
Już dzisiaj, np. pod Paryżem i w innych miejscach Francji, widać całe enklawy (muzułmanów), które nie asymilują się i są jednorodne etnicznie - podkreślił.
Wskazał m.in. na niedawny raport rządu Wielkiej Brytanii, zgodnie z którym wielodzietne rodziny muzułmanów otrzymują od państwa więcej pieniędzy niż takie same wielodzietne rodziny angielskie.
Zdaniem eksperta, zachodnią Europę stopniowo przejmują obce jej nacje, które nie są zainteresowane "ani kulturą europejską, ani związanymi z nią wartościami".
Według Sadowskiego, rozwiązaniem problemu demograficznego jest m.in. zwiększenie wolności gospodarczej, w tym zmiana modelu socjalnego, który w Europie został przyjęty po 1945 r. pod hasłami "państwa dobrobytu". - Utrzymanie tego modelu prowadzi naszą cywilizację do upadku - podkreślił ekonomista.
Cieszy mnie iz coraz wiecej ludzi dostrzega oczywiste dla ludzi myslacych FAKTY. Lewackie pomysły goposdarczo-społeczne prowadzą europę do katastrofy. Pisałem o tym wcześniej http://zuberegg.salon24.pl/149633,multikulturowa-farsa. Nie moze być tak iz pod płaszcykiem tolerancji utrzymujemy mniejszosci które mają gdzieś korzenie europy, a ich jedyną rola społeczna jest mnozenie się za nasze pieniądze. Powinno sie wrócic do zdrowej polityki. Jak chcesz mieszkać w obcym państwie to przyjmujesz zasady i zwyczaje tam panujące, jeśli nie to dowidzenia. Nikt nikogo nie zmusza do mieszkania w obcym państwie.
Inne tematy w dziale Polityka
