W Krakowie został przerwany wał przeciwpowodziowy (było to w nocy z wtorku na środę) basenu portu przy ulicy Na zakolu Wisły nieopodal stopnia wodnego Dąbie (przecznica ul. Nowohuckiej po stronie Podgórza). Ale o tym pewnie wszyscy wiedzą. Nieszczęściem miasta było to iż dwaj najważniejsi ludzie czyli prezydent miasta Majchrowski i wojewoda małopolski Kracik, są rywalami do fotela prezydenckiego w mieście. Majchrowski popierany przez lewicę natomiast Kracik przez PO. Obaj politycy miast wspólpracować ze sobą szukali tylko okazji by dogryźć rywalowi, nieodpuścili sobie nawet gdy Wisła przerwała wał.....
Najlepiej jest przyjechać i komentować rano. Ja byłem do 2 w nocy poniżej Krakowa, nawet nastolatkowie worki nosili. Tutaj takiej mobilizacji nie udało się zrobić. Mamy przerwany wał, bardzo szkoda - oceniał działania prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego wojewoda małopolski. Stanisław Kracik powiedział też, że ma "dzikie pretensje" do prezydenta o opowiadanie, że wysadzenie wałów jest złym pomysłem, a taki scenariusz brano wczoraj pod uwagę. - To nie dotyczyło Krakowa, a dotyczyło wariantu najgorszego i obrony miasta, czyli sytuacji powyżej Krakowa, gdyby znów był potopowy deszcz - tłumaczył wojewoda
Majchrowski powiedział też, że jedynym problemem jaki w tej chwili jest w Krakowie to stan wałów, stopień nasączenia wodą i ewentualne ich pęknięcie. Mówił też, że władzom nic nie brakuje: - Jest 200 strażaków, jest wojsko. Problem jest tylko z gapiami, którzy chodzą po wale - wyjaśni prezydent miasta. Podtrzymał wypowiedź o pomyśle wysadzania wałów. - To zły pomysł. Poldery przeciwpowodziowe są od lat systematycznie zabudowywane. Tę sprawę trzeba rozwiązać prawnie.
Będziemy się rozliczali, gdy zakończy się akcja. Bo to są wszystko koszta.To nie jest tak, że my będziemy co roku wydawali miliardy złotych na usuwanie skutków powodzi i pobłażali tym, którzy nie wykonują swoich obowiązków- podkreślił wojewoda
Co ciekawe Wisła zalała takze Wojewódzki Magazyn Przeciwpowodziowy, który znajduje się w Krakowie przy ul. Na Zakolu Wisły 12. A obaj politycy miast współpracować woleli się "wykazywać" osobno....Może gdyby działali razem wał byłby cały a i Wojewódzki Magazyn Przeciwpowodziowy by nie ucierpiał. Dobrze że Kraków poradził sobie z powodzią sprawnie "pomimo" obu zarządców...
Mam nadzieje że w innych miastach zagrozonych powodzią nie mieli lub nie będą mieli takich problemów.
