Słuchałem sejmowego wystąpienia Sikorskiego, przyznaję iz jestem załamany tym co usłyszałem.....Wybrałem tylko co "ciekawsze" fragmenty...
"Ta Polska, którą mamy, tu i teraz, demokratyczna i wolnorynkowa, do której różni spośród nas szli różnymi drogami, w której są rachunki krzywd i której daleko jeszcze do ideału, jest najlepszą, jaką kiedykolwiek mieliśmy". -Nauczcie się ją kochać - podkreślił. Dziś nasze państwo walczy o pozycję na arenie międzynarodowej, a nie o honor, którego nikt nam odebrać nie może i nie musimy nikomu tego udowadniać- podkreślił szef MSZ.
Mimo okazjonalnych wybryków, które fałszują naszą historię, Polska ma dobrą prasę w Europie - ocenił szef MSZ.
Radosław Sikorski podkreślił wagę relacji Polski z Niemcami. - Bliska współpraca z Berlinem toruje nam drogę ku centrum decyzyjnemu UE i pomaga w oddziaływaniu na Rosję - podkreślił szef MSZ.
Sikorski zaznaczył, że z Niemcami łączy nas wspólnota interesów i demokratycznych wartości, gdyż kraj ten ugruntował swoją kluczową pozycję na kontynencie. - W naszym interesie jest, aby Niemcy oddziaływały na Europę w ramach mechanizmu konsultacji, na które państwa członkowskie mają spory wpływ - mówił minister. Bliska współpraca z Niemcami toruje nam drogę ku centrum decyzyjnemu Unii, pomaga w oddziaływaniu na Rosję.
Jednak, według Sikorskiego, niezależnie od systemu rządów w Rosji i dlatego, że Polska sama kształtuje swoją politykę zagraniczną, potrzebne jest ułożenie stosunków z tym ważnym sąsiadem.
Sikorski każe "kochać Polskę która uważa iż dobre relacje z sąsiadami są wtedy gdy na wszystko im pozwalamy, gdy robimy wszystko by tylko sąsiedzi sie na nas nie obrazili gdybyśmy zażądali respektowania spraw ważnych dla nas....Wystarczy przypomnieć tylko sprawę śledztwa smoleńskiego, tego jak Rosja traktuje postulaty Rodzin Katyńskich, czy też budowę gazoprtu....Sprawy te świetnie ilustrują jak realizujemy własną politykę wobec największych sąsiadów.
Cieszy tylko iż sam Sikorski przyznał że serwilizm wobec Niemiec jest i jest on całkowicie zamierzony. Jak widać slowa Kaczyńskiego o kondominium miały swe podstawy. Rząd PO bojąc sie prowadzić własną politykę zagraniczna postanowił przekazać ja Berlinowi-to zdaniem Sikorskiego toruje nam drogę do centrum decyzyjnego UE i pomaga oddziaływać na Rosję. W tym miejscu nalezy zadać pytanie- CZY KTOŚ WIDZI BYŚMY O CZYMŚ DECYDOWALI W UE? CZY KTOŚ WIDZI BYŚMY ODDZIAŁYWALIU NA ROSJĘ?
Nasza polityka zagraniczna to jak narazie popieranie Niemiec, kosztem naszych interesów (gazoport). A w zamian uścisk dłoni od Merkel i czym szczyci się Sikorski dobra prasa w Europie z "drobnymi wybrykami":).
Inne tematy w dziale Polityka