Jak wiadomo po rewolucji w Egipcie Mubarak musiał ustąpić, oddając władzę. Jednak na tym się nie skończyło....
Były prezydent Egiptu – Hosni Mubarak i jego dwaj synowie zostali aresztowani.-13-IV-2011
Prokuratura generalna ogłosiła, że zostali oni aresztowani na 15 dni. Mubarak został wczoraj hospitalizowany z powodu problemów z sercem, które pojawiły się, gdy był przesłuchiwany przez prokuratorów.
Mubarakowi zarzuca się sprzeniewierzenie państwowych pieniędzy, korupcję, nadużycie władzy dla osobistych korzyści, a także odpowiedzialność za krwawe tłumienie antyprezydenckich demonstracji w styczniu i lutym. Na razie przesłuchiwano go tylko na okoliczność tego ostatniego zarzutu. Nie wiadomo dokładnie, ile osób zginęło podczas demonstracji. Władze doliczyły się 365, złożony z prawników i lekarzy Front Obrony Protestujących mówi o 685.
Pod szpitalem zebrała się 2-tysięczna demonstracja z żądaniem, by aresztowano także synów Mubaraka. Władze szybko spełniły to życzenie. Gdy policyjna furgonetka wywoziła obu braci z Szarm el-Szejk, tłum obrzucił ją kamieniami, butelkami po wodzie i klapkami. Specjalnym samolotem Alaa i Gamal zostali przywiezieni do więzienia Tora w południowej części Kairu. Także ich aresztowano na 15 dni.
Hosni Mubarak został zaprzysiężony na prezydenta 14 października 1981 roku. Jedną z jego pierwszych decyzji było wprowadzenie stanu wojennego, którego nie zniósł aż do swojej dymisji, co pozwalało mu wykorzystywać ten fakt do zwalczania opozycji, przede wszystkim do radykalnej organizacji islamskiej – Bractwa Muzułmańskiego i jej odłamów egipskiego Dżihadu.
W Polsce również jest osoba o podobnych do Mubaraka "osiągnięciach", również wprowadzała stan wojenny, również ma na rękach krew niewinnych osób. W przeciwieństwie do swego egipskiego kolegi-może jednak spać spokojnie, co więcej jest zapraszany na obrady kancelarii prezydenta-jako.......doradca.....
Co powoduje że polski odpowiednik Mubaraka żyje sobie spokojnie? Pierwszy powód w Egipcie liczą sie z głosem ludzi-ludzie żądali sprawiedliości i jak narazie mogą na nią liczyć......W Polsce osoby domagające sie sprawiedliwości mogą co najwyżej doczekać sie epitetu ciemnogród, jaskiniowcy...
Powód drugi-w Egipcie nie ma środowiska gw i jej nad redaktora......Nie ma kto więc bronic mordercy przed osądem, nie ma kto uzasadniać wprowadzenia stanu wojennego.
Mubarak musi zazdrościć jaruzelowi takich michników-siedział by sobie na emeryturze na pokradzionych pieniądzach, a to go jakiś ciemnogród po aresztach goni.....Tak więc Michniku do dzieła!, znaczy do Egiptu ratuj pan człowieka honoru, on przecież był mniejszym złem........
Inne tematy w dziale Polityka