Obserwując reakcje na tuskową "wojnę" z kibicami widać jeden pozytyw. Tuskowi nie udało się to co we wcześniejszych "wojenkach" naszego "twardziela", nie udało mu sie zmusić wszystkich do bezwarunkowego popierania jego działań. Zarówno opinia publiczna jak i polityczna nie dały sobie tym razem wmówić iż kraj sie zawali jak Tusk "wojenki" nie przeprowadzi. Nawet osoby popierające decyzje o zamykaniu stadionów same uważają iż to nieskuteczne działanie....( w zasadzie można sie zastanowić po co w takim razie popierają tę decyzje:)??? Ale od wyborców Tuska nie wymagajmy zbyt wiele).
Na S24 pojawiło się wiele tekstów o wojnie z kibicami, osoby popierajace decyzje Tuska wysuwają dwa główne argumenty do tych popierajacych ich zdaniem "kiboli". Argument pierwszy-są oni po stronie "kiboli" z powodów swego PiSowstwa, argument drugi-prawicowcom to nie przystoi-oba one są śmieszne.
Popierający "wojenkę" Tuska to w większości POwcy- ich świat jest bardzo prosty. Każda decyzja Tuska jest dobra, każda jej krytyka to walka z rządem. Jako że jestem jedną z niewielu osób na S24 aktywnie uczestniczącą w życiu kibicowskim, powiem tyle argument ten jest śmieszny. Kibice tak jak każde środowisko są zróżnicowani także politycznie, oczywiście nie da sie ukryć iż 90% uważa sie za prawicowców-to nieoznacza iż kibice są za PO czy PiSem. Kibice protestują przeciw głupocie rządu-chyba każdy tu piszący wie iz zamknięcie stadionów taką głupotą jest. Oczywiście "rozumne" media już insynuują iz protesty kibiców są inspirowane przez opozycje:). Są to brednie w które mogą uwierzyć tylko baaardzo naiwne osoby. Dawniej na kazdym stadionie w Polsce wygwizdywano "czewonych" z sld i wtedy jakoś nikt nie bredził o politycznym inspirowaniu:). Kibice zawsze jasno wyrażali swoje zdanie i tak też jest teraz. wiem iz "rozumnym" cieżko jest pojąć iż mozna wyrażać swoje zdanie bez inspiracji z "góry"-ale naprawdę nie mierzcie nas swoja miarą.......
Argument drugi: prawicowcom nie przystoi stać po stronie kiboli-Nie przystoi to stać po stronie głupich decyzji i je popierać ślepo. Prawicowiec w przeciwieństwie do lewicowca wie iz nie da się "zakazać wszystkiego". Tym bardziej iż tu mamy wybiórczą twardość władzy. Na ulicy czy w mediach można przeklinać bezkarnie-na stadionie policja wlepia mandaty po ok. 2 tyś zł. Gdzie tu logika? A jak dorośli ludzie chcą sie bić ze soba to co ma do tego państwo? To przecież jest prawicowy pkt, widzenia.
I na koniec, po co buduje sie stadiony z tymi wszystkimi monitoringami, po co te wszystkie kamery, kraty na stadionach, po co kontrole obiektów, zezwolenia wydawane przez policję, straż pożarną, ekstraklasę, skoro teraz na polityczne zamówienie wojewoda moze ot tak sobie zamknąć stadion? Na stadionie w Poznaniu mieliśmy powrót do absurdów rodem z komuny. Stadion w Poznaniu w sobotę na mecz Lecha był zamknięty z powodu zagrożenia ze strony kibiców:). Natomiast w niedzielę na mecz Warty Poznań z Sandecją stadion okazał sie juz bezpieczny.......choć na mecz przyszli również.......Kibice Lecha:) Jak można "wojenkę" Tuska traktować poważnie?
Dzis mamy kolejną porcję taniego populizmu-tym razem od prokuratora Seremeta
Zdaniem prokuratora generalnego kibole tworzą "struktury przestępcze o wysokiej organizacji". Uważa on, że trzeba przerwać łańcuch powiązań między niektórymi klubami, osobami, które nimi zarządzają, a mniej czy bardziej legalnymi stowarzyszeniami kibiców. Proponuje, żeby zgodę na mecz wydawali wojewodowie – czyli organ rządowy – a nie samorząd.....
Jeśli podczas meczu dojdzie do burd, odpalania rac itp., to jego organizatorzy powinni za to współodpowiadać z chuliganami. – Poszedłbym dalej, mówi Seremet. – Nałożyłbym na organizatora meczu obowiązek przerwania meczu w razie uporczywego naruszania porządku......
Należy wprowadzić nowy typ przestępstwa stadionowego: zakrywanie twarzy w czasie trwania imprezy sportowej - mówi Andrzej Seremet. gw
Po pierwsze juz obecne przepisy pozwalają przerwać mecz z powodu burd. Po drugie prokurator chyba powienien bardziej ważyć słowa-ja się za przestępcę w organizacji nie uważam. A tekst o zasłanianiu twarzy to już kuriozum-dlaczego gdy mecze są w lutym czy grudniu ja nie mogę zasłonić twarzy od zimna? A co gdy na mecz przyjdzie ojciec z synem ktoremu zasłoni twarz od zimna?. To są pomysły rodem z prlu, szkoda że tacy "artyści" mają u nas wpływ na prawo.........
Władza obecna strasznie oburzała się na polityków PiSu porównujących ja do tej z przed 89r., taka nagonka jaką teraz mamy skłania jednak do takich porównań co zresztą już staje sie faktem.....
"Donald matole, twój rząd obalą kibole", "Głupota Donalda groźniejsza niż raca i petarda", "zdelegalizować wszystko", "Tusk=Kononowicz: nie będzie niczego", „ Nie zamkniecie nam ust towarzyszu tusk”, „Przeżyliśmy rusków – przeżyjemy i tusków”. Takiej treści transparenty byly widoczne na stadionach Legii, Jagielloni, Lechii Gdańsk...Na Lechii do tej pory Tusk zawsze był mile widziany, więc insynuacje jakoby to opozycja inspirowała te akcje są śmieszne:). To tylko reakcja na głupotę.
Władza i popierajace ją środowiska każdy protest przeciw swoim decyzją chcą uPiSowić, tylko że to już nie działa. Ciekawe czy jak odbedą sie zapowiadane protesty policjantów czy też prokuratorów to też bedą teksty o inspiracji? Władza powoli traci zdolność do racjonalnego osądu sytuacji. Uważam iż "wojenka" z kibicami moze być jej początkiem końca, patrząc na sposób jej prowadzenia i propozycje rozwiazań. Tym ktorzy stoją z Tuskiem przeciw "kibicom" napiszę jedno... Pamietajcie że i Wy kiedyś przyjdziecie na mecz, będzie zimno-zasłonicie twarz odruchowo..........I zostaniecie "kibolami"-przestępcami......wtedy będzie za późno na płacze.
Inne tematy w dziale Polityka