Ostatnie dni pkazują nam dobitnie iż prawda zapisała sie do PiSu. By to potwierdzić wystarczy prześledzić los prawdy w dwóch przypadkach.
Andrzej Czuma oglosił projekt raportu
Zarzuty wobec rządzących w latach 2005-2007 nie znalazły potwierdzenia - to wniosek sformułowany w projekcie raportu przez szef komisji śledczej ds. nacisków Andrzeja Czumę (PO).
W reakcji na jego ogłoszenie posypały sie na niego gromy, mówiono iż wstąpił do PiSu. Oczywiście żaden krytykant nie powiedział gdzie Czuma się myli, miał napisać w raporcie że PiS jest winny i koniec. Czum mówił iż nie ma dowodów, nie ma faktów pozwalających postawić inną teze w raporcie. I czy komuś to wsytarczyło? Nie, jedyny "argument" Czuma PiSior. Jak widać prawda też jest Pisiorem......
Przykład drugi
Według wstępnych ustaleń śledczych za samobójstwem Andrzeja Leppera mogły stać przyczyny finansowe. Wiadomo też już, że zgon nastąpił ok. godziny 12 w południe - poinformowała w sobotę telewizja TVN24.
A RMF informuje
Najbardziej zastanawiającą jest jednak informacja, że obraz telewizora w gabinecie Leppera został zatrzymany stopklatką o godzinie 13:15:04. Był to program telewizji informacyjnej Polsat News. Na ekranie widniał obraz z Donaldem Tuskiem, a w podpisie komentarz do kampanii wyborczej.
Na pierwszy rzut oka - praktycznie bez związku ze sprawą, jednak ktoś musiał nacisnąć stopklatkę na pilocie.Najprawdopodobniej więc Andrzej Lepper żył jeszcze po godzinie 13.
Oczywiście nie muszę dodawać iż gdy tylko wyszło na jaw info z Tuskiem oraz z taśmą Sakiewicza interesowanie sie sprawą tej śmierci, stało się PiSowską grą trumną w kampanii wyborczej. Jak widać dla "rozumnych" nic dziwnego tu nie ma. (Pewnie gdyby np. dziś sie okazało że o godz. 14, 02 wysłał Lepper smsa to poprostu napisze się "Najprawdopodobniej Lepper żył po godzinie 14.....)
Ot takie standardy państwa, podejrzewam że w Burundi by takiej fuszerki policja nie zrobiła......
Informacja o ponad godzinnej różnicy między godzina zgonu, a stopklatką w każdym kraju wywołała by burzę. Media dociekały by skąd ta różnica, kto podał godzinę zgonu? A u nas? U nas sie napisze "najprawdopodobniej" i po krzyku. A każdy komu takie "najprawdopodobniej" nie wystarcza, prowadzi PISowską grę trumną...
Jak więc widać wniosek jest jeden, każdy kto szuka prawdy jest w PiSie.......
Inne tematy w dziale Polityka