Silna władza i prawdziwe elity prawdy sie nie boją, wiedzą iż prawda jest oczyszczająca pozwalając na pozbycie sie "zgniłych" członków. Silna władza i silne elity same dążą do poznania prawdy, tak jak choćby w Niemczech gdzie nikt nie miał wątpliwości że lustracja przeprowadzona być musi. Silne państwo nie zostanie zbudowane na słabych ludziach dla kariery potrafiących donosić na kolegów, rodzinę-to zresztą dla każdego jest oczywista oczywistość....Tak samo oczywiste było iż prezydent Wulff musi odejść, miał wszak podejrzane kontakty z biznesem co może wpływać na sprawowanie przez niego urzędu.
W tym samym czasie w POlsce w przeddzień zeznań ginie główny świadek "afery marszałkowskiej" i nie dość że dla "rozumnych" nic sie nie stało to nawet posługują sie oni kłamstwem by zatuszować sprawę...twierdząc iz przecież zeznania juz złożył...
Tu dochodzimy do sedna sytuacji w naszym kraju. Gdyby nasz kraj był rządzony przez silną władzę i prawdziwe elity sprawa takiego "nagłego zgonu" była by tematem numer jeden przez wiel dni aż do całkowitego wyjaśnienia. W silnym państwie polityk ma być przezroczysty, jeśli cos sie do niego "przykleja" należy go odsunąć ponieważ ciąży państwu. U nas jednak miast prawdy "elity" i rządzący zawsze wybierają kłamstwo. Mozna by żec III RP na kłamstwie stoi i tylko ono ją łączy...
Kłamstwo służy "elitom" i rządzącym naszym krajem juz od dawna, od dawna legitymizowali oni swą władzę kłamstwami. Zaczęło sie od Powstania Warszawskiego które az do 2005r. było tylko głupie, szkodliwe. Następni w kolejce byli żołnierze wyklęci-oni zaś byli karłami reakcji, faszystami, mordercami. Władza i elity musiały tak postępować, były słabe większość społeczeństwa była przeciw nim-każdy uczesatnik powstania, czy żołnierz wyklęty mógł potencjalnie zagrozić władzy. Ta bez wsparcia wielkiego brata została by zmieciona, władza wiedziała że tamci maja racji to po ich stronie stoi prawda-czego jednak nei robi sie dla kariery, pieniędzy. Wynikiem tej słabości było plucie na bohaterów własnego kraju, walczących i marzących o silnej Polsce bez wielkich braci.....
Z tego też powodu obecna władza i "elita" posługuje się kłamstwem, stąd paniczny lęk na dźwięk słowa lustracja, stąd kłamstwo kryjące przeszłość tw. Bolka, stąd też plucie i setki kłamstw dotyczących katastrofy smoleńskiej..
Władza i "elita" wiedzą iz są słabe, wiedzą że prawda by je zdmuchnęła w jednej sekundzie.W wyniku lustracji szeregi "elity" skurczyły by sie znacznie, w zasadzie "elita" by zniknęła, tw. Bolek stał by sie zwykłym bolkiem, małym zakłmanym człowieczkiem. Poznanie prawdy o Smoleńsku prowadziło by do przymusowego zejścia ze sceny wszystkich organizatorów tej podróży św. pamięci prezydenta.
W wyniku tego otrzymalibyśy zupełnie inną władzę oraz elitę byłaby ona krańcowo różna od obecnej, musiała by taka być by stać się elitą, poodbnie jak wcześniejsza "wyklęta" nie chciała by Polski klękajacej przez "ruskimi", ani przez tymi z Berlina. Oni by chcieli Polski silnej patrzącej tylko na swój interes , dbającej o swój rozwój.....
To właśnie dlatego musmy ciagle wysłuchiwać o pijanym Błasiku, naciskach, prezydencie samobójcy, pilotak nieukach....Władza i "elity" muszą się bronic przed prawdą, ona ich zmiecie.....stąd mamy niezmienne autorytety w mediach od urbana przez kiszczaka po jaruzelskiego, dukaczewskiego. Sztafeta kłamstwa musi biec, bez kłamstwa ich nie ma...
Słaba władza i "elity" muszą pluć na zmarłych, muszą chronić się za kłamstwem......
Inne tematy w dziale Polityka
