Ludzie listy piszą, napisał więc i Bronisław swój list. List ów powstał z okazji rozpoczęcia roku szkolnego.
Mam pełną świadomość, że jakość edukacji jest jednym z istotnych elementów 'Dobrego klimatu dla rodziny'. Do tworzenia tego klimatu konsekwentnie zachęcam samorządy - by chronić polski system szkolnictwa przed skutkami kryzysu demograficznego oraz by podnosząc jakość edukacji i opieki na dziećmi, zachęcać Polaków do zakładania rodzin" - napisał prezydent.
Jak widać z listu Bronisław uważa iż za demografię, szkolnictwo i rodzinę odpowiada w naszym kraju...samorząd. W takim razie ja się zapytam za co odpowiadają władze państwa?
Swój list winien zaadresować do Donalda, skoro tak mu zależy na demografii, szkolnictwie i rodzinie jest to najlepsza droga. To nikt inny jak Donald i jego partia miast rodziną zajmują się związkami partnerskimi-cokolwiek to jest. To nikt inny niż Donald wbrew rodzicom forsuje sześciolatków szkołach. To nikt inny jak Donald i jego rząd swymi decyzjami sprowokowali strajk głodowy w obronie lekcji historii, to nikt inny niż Donald zmiejsza samorządom dotacje, zwiększając obciążenia co zmusza samorządy do zamykania szkół.
Więc list Bronisława powinien być skierowany do Donalda i powinien zawierać nawoływanie do zaprzestania ulegania homolobby, zaprzestania wprowadzania zmian wbrew rodzicom i jeśli chce podnosić jakość edukacji i opieki nad dziećmi należy przeznaczyć na to więcej pieniędzy niż obecnie.
Niestety miast tego otrzymaliśmy list fałszujący rzeczywistość, wmawiający nam że samorząd to najwyższa władza w Polsce....Byle tylko wybielić własny obóz polityczny ze skutków jego działań...
Inne tematy w dziale Polityka
