Rodzice Nikoli mieszkali już od pięciu lat w Norwegii i nie narzekali. Mieli pracę i życie bardziej godne niż w rodzinnych stronach w Polsce. Urzędniczki z Barnevernet (Urzędu Ochrony Praw Dziecka) były uśmiechnięte i grzeczne. Pomogły w wynajęciu większego mieszkania i dofinansowały dziecku zajęcia jazdy konnej i pobyt w świetlicy.
Szczegóły można przeczytać w reportażu "Porwaliśmy własne dziecko", zamieszczonym w portalu newsweek.pl. Tak więc urzędniczki z Barnevernet nie tylko uśmiechały się, ale też pytały i notowały. Helena, matka Nikoli, odpowiadała zgodnie z prawdą o problemach rodzinnych czy kłopotach wynikających z utraty pracy.
Dziecko też było ciągle pytane o szczegóły z życia domowego. Panie z urzędu dociekały przyczyn smutku dziewczynki. Młoda istota nie może być smutna, ma w pełni korzystać z praw, które przysługują tam dziecku. Norweżki doszły do wniosku, że biologiczni rodzice (w norweskim prawie opiekunowie) nie zapewniają swej córce odpowiednich warunków, więc zabrały Nikolę i umieściły ją w rodzinie zastępczej.
Helena mogła odtąd widzieć swą córkę dwie godziny w tygodniu. Zalecono matce, bu podczas spotkań nie płakała i nie przytulała Nikoli, bo to ma destrukcyjny wpływ na stan emocjonalny dziecka. Wezwany detektyw z firmy Krzysztofa Rutkowskiego pomógł wykraść córkę, z którą rodzice uciekli przez Szwecję, Danię, Niemcy do Polski. Jeszcze tego samego dnia norweskie media pisały: "Detektyw - kidnaper porwał dziecko prawowitym opiekunom".
Takie historie, wynikające z nieznajomości prawa i obyczajów państw skandynawskich, zdarzają się polskim emigrantom w Norwegii i Szwecji. Możemy też znaleźć inne przykłady istotnych różnic prawnych i kulturowych w poszczególnych krajach. Jedna Europa, wspólna Europa - hasła, którym najbardziej ulegli ponoć Polacy, hasła, które jak dotąd nie chcą się sprawdzić w formach wymyślonych przez lewicowych idealistów, są nadal propagowane i łatwo przyswajane. Rzeczywistość jednak nie zawsze chce się nagiąć choćby do najbardziej szczytnych idei.
Inne tematy w dziale Polityka