Napisałem do Andrzeja Szuberta (nick: @opolczyk):
„Witam Pana
Długo Pan nie daje znać o sobie, a ja nie pisałem, bo chciałem, by Pan odpoczął. Coś napisał kiedyś kpt. Michał Jarzyński o Pańskich problemach, a od przedwczoraj wiem z blogu na WordPress nieco więcej.
Jeśli ma Pan ochotę, proszę napisać parę słów lub zadzwonić po godzinie 10:00. Zamieściłbym Pański list na blogach lub streścił rozmowę telefoniczną. Ma Pan na pewno wielu życzliwych Czytelników, a ja… – Pan wie, że wysoko Pana cenię, a ponadto muszę powiedzieć, że ziarno przez Pana posiane, wydaje owoce na moich blogach.
Z serdecznym pozdrowieniem
Zygmunt Białas”.
Andrzej Szubert zadzwonił do mnie, a ponadto napisał w e-mailu:
Przepraszam, że i do Pana nie wysłałem maila, w którym kilku znajomych powiadomiłem o moich ostatnich „kłopotach”. Choć myślałem o Panu, ale nie chciałem Pana w te sprawy wciągać. Może Pan naturalnie tamtego maila opublikować, a ja dodam jeszcze kilka innych szczegółów.
https://piotrbein.wordpress.com/2011/04/22/ss-yny-groza-panstwu-szubertom-grypa666-wypowiada-nastepna-wojne-ss-ynom/
Później mieliśmy z żoną proces cywilny z opolskim odpryskiem gadzinówki Zionzeitung GW w tle:
https://piotrbein.wordpress.com/2012/07/02/brednie-michnikowszczyzny-ws-andrzeja-szuberta/
http://opole.gazeta.pl/opole/1,35114,14838600,Dawni_dzialacze__S__zaplaca_za__kapusia_SB___Szkalowany.html
Następnie Rafcio (syn Renka), wspierany przez gadzinówkę, ścigał mnie w tej samej sprawie procesem karnym, pełnym sądowych szykan:
https://www.monitor-polski.pl/czy-andrzej-szubert-stanie-przed-nazistowskim-sadem-kapturowym/comment-page-1/
.
https://opolczykpl.wordpress.com/2013/01/11/postepowanie-opolskich-sadow-cd/
Ale na koniec dziwnie „odpuścił”:
https://opolczykpl.wordpress.com/2013/07/01/dintojra-odpuscila-czyli-warto-jest-sie-bronic/
W tym jednak czasie miałem już ABW na karku:
https://opolczykpl.wordpress.com/2013/09/05/terror-psychiczny-uprawiany-przez-abw/
https://opolczykpl.wordpress.com/2014/02/26/no-i-mamy-moja-zona-i-ja-na-karku-niemiecka-policje-kryminalna/
Sprawa była idiotyczną prowokacją – ktoś wysyłał listy, grożąc zamachem na Tuska i podpisywał się moim (w zniemczonej formie) nazwiskiem:
https://opolczykpl.wordpress.com/2014/02/26/no-i-mamy-moja-zona-i-ja-na-karku-niemiecka-policje-kryminalna/
https://piotrbein.wordpress.com/2016/08/04/terror-panstwowy-w-polin-andrzej-szubert-zdalnie-szykanowany/
Odpisałem:
„Jacek, że Staszak to wyjątkowa gnida, wiem aż za dobrze. Krótko po otrzymaniu i nagłośnieniu mojego maila miało u niego miejsce rzekome podpalenie jego budy”:
http://www.niedziela.pl/artykul/6554/Podpalenie-w-Sulistrowiczkach
Przy czym „przypadkowo” ogień podłożono w dwóch, krótko wcześniej zakonserwowanych substancjami ogniotrwałymi miejscach (tylko te dwa miejsca zostały zakonserwowane przed ogniem) i „szczęśliwie” ktoś na plebanii akurat się obudził i ogień natychmiast ugaszono. Gnidy próbowały połączyć mój mail z „podpaleniem”.
Dodam, że policjant niemiecki nawet zadał mi pytanie (podsunięte przez wrocławską prokuraturę), skąd wysłałem maila do Staszaka i skąd wrzucałem teksty o nim (akurat wtedy był ów „pożar”). Odpowiedziałem mu, że zrobiłem to u siebie, w Pforzheimie, że mam na to dowody i że w podpalenie nie dam się wrobić:
https://opolczykpl.wordpress.com/2015/03/26/slectfo-slezansko-sulistrowickie-parodia-prawa/
Kuria wrocławska może stać za tym wszystkim. Miałem kiedyś krótką wymianę mailową z sekretarzem „metropolity” wrocławskiego. Bardzo mu się nie podobało, że papieża i arcybiskupa tytułowałem per „Pan”.
https://opolczykpl.wordpress.com/2013/11/14/alternatywny-list-otwarty-do-papieza-i-arcybiskupa-wroclawskiego/
Teraz, Panie Zygmuncie, zna Pan sprawę. Dziękuję Panu, że zainteresował się Pan nią. Może Pan to wszystko opublikować. U mnie nie będę sprawy upubliczniał. Zamknąłem blog i nie chcę robić z gęby wycieraczki. Serdecznie dziękuję za pamięć. Serdecznie pozdrawiam Pana i życzliwych mi Czytelników.
Andrzej.
PS. Przesyłam jeszcze skan pisma z prokuratury:
* * *
Z. Białas: Podaję link do Pańskiego bloga:
https://opolczykpl.wordpress.com/
* * * * * * *
Jeszcze informacja z ostatniej chwili, przesłana przez blogera 1abezmetki:
Zamach na premiera ŁRL Igora Płotnickiego w Ługańsku, stan ciężki. W opinii Olega Cariewa, byłego marszałka parlamentu Noworosji, był to dobrze przygotowany atak. Na poboczu drogi eksplodowała mina, demolując samochód Płotnickiego. Wcześniej, ukraińskie MSW ostrzegło zarówno Płotnickiego, jak i Zacharczenko, że wobec torpedowania przez nich porozumień mińskich (???!!! – przypis ZB), prezydent Poroszenko zlecił ich eliminację. Dodajmy, że kilka dni wcześniej Zacharczenko znalazł się pod ostrzałem podczas inspekcji linii frontu. Szczęśliwie, doznał jedynie niegroźnej, kontuzji kręgosłupa:
http://svpressa.ru/accidents/news/153844/?cbtn=1
Komentarze