Zygmunt Białas Zygmunt Białas
4399
BLOG

Pisze do mnie Andrzej Szubert - 06.08.2016.

Zygmunt Białas Zygmunt Białas Społeczeństwo Obserwuj notkę 4

Napisałem do Andrzeja Szuberta (nick: @opolczyk):

„Witam Pana :-)

Długo Pan nie daje znać o sobie, a ja nie pisałem, bo chciałem, by Pan odpoczął. Coś napisał kiedyś kpt. Michał Jarzyński o Pańskich problemach, a od przedwczoraj wiem z blogu na WordPress nieco więcej.

Jeśli ma Pan ochotę, proszę napisać parę słów lub zadzwonić po godzinie 10:00. Zamieściłbym Pański list na blogach lub streścił rozmowę telefoniczną. Ma Pan na pewno wielu życzliwych Czytelników, a ja… – Pan wie, że wysoko Pana cenię, a ponadto muszę powiedzieć, że ziarno przez Pana posiane, wydaje owoce na moich blogach.

Z serdecznym pozdrowieniem :-)

Zygmunt Białas”.

Andrzej Szubert zadzwonił do mnie, a ponadto napisał w e-mailu:

Witam Panie Zygmuncie,
faktycznie odpoczywam po kilku długich latach intensywnej publicystyki.
Przepraszam, że i do Pana nie wysłałem maila, w którym kilku znajomych powiadomiłem o moich ostatnich „kłopotach”. Choć myślałem o Panu, ale nie chciałem Pana w te sprawy wciągać. Może Pan naturalnie tamtego maila opublikować, a ja dodam jeszcze kilka innych szczegółów.
.
Moje „kłopoty” zaczęły się już kilka lat temu, gdy jeszcze byłem „Poliszynelem”. Najpierw były groźby:
https://piotrbein.wordpress.com/2011/04/22/ss-yny-groza-panstwu-szubertom-grypa666-wypowiada-nastepna-wojne-ss-ynom/
Później mieliśmy z żoną proces cywilny z opolskim odpryskiem gadzinówki Zionzeitung GW w tle:
https://piotrbein.wordpress.com/2012/07/02/brednie-michnikowszczyzny-ws-andrzeja-szuberta/
.
Proces żona i ja przegraliśmy, ponieważ dintojra w Opolu i „apelacyjna” we Wrocławiu uznały Gleicha za „nieagenta”:
http://opole.gazeta.pl/opole/1,35114,14838600,Dawni_dzialacze__S__zaplaca_za__kapusia_SB___Szkalowany.html
Następnie Rafcio (syn Renka), wspierany przez gadzinówkę, ścigał mnie w tej samej sprawie procesem karnym, pełnym sądowych szykan:
https://www.monitor-polski.pl/czy-andrzej-szubert-stanie-przed-nazistowskim-sadem-kapturowym/comment-page-1/
.
https://opolczykpl.wordpress.com/2013/01/11/postepowanie-opolskich-sadow-cd/
Ale na koniec dziwnie „odpuścił”:
https://opolczykpl.wordpress.com/2013/07/01/dintojra-odpuscila-czyli-warto-jest-sie-bronic/
W tym jednak czasie miałem już ABW na karku:
https://opolczykpl.wordpress.com/2013/09/05/terror-psychiczny-uprawiany-przez-abw/
.
Zakończyło się to przesłuchaniem przez niemiecką policję kryminalną:
https://opolczykpl.wordpress.com/2014/02/26/no-i-mamy-moja-zona-i-ja-na-karku-niemiecka-policje-kryminalna/
Sprawa była idiotyczną prowokacją – ktoś wysyłał listy, grożąc zamachem na Tuska i podpisywał się moim (w zniemczonej formie) nazwiskiem:
https://opolczykpl.wordpress.com/2014/02/26/no-i-mamy-moja-zona-i-ja-na-karku-niemiecka-policje-kryminalna/
.
Teściowa [mieszkająca w Polsce - przypis ZB] dzielnie znosiła te najścia, choć bardzo się o mnie martwiła. Miała już zaprawę w czasach PRL. Najpierw miała rewizję w domu (luty 1982 r.), gdy aresztowano Bożenę (ja wcześniej jeszcze byłem 7 miesięcy internowany). Następnie w kwietniu 82, dwa dni przed naszym ślubem (Bożena nadal siedziała w areszcie) SB zwinęła teściową z domu i na komendzie 6 godzin przesłuchiwała.
.
Interesowała ich tylko jedna sprawa – czy nasz ślub jest prawdziwy, czy fikcyjny, obliczony na wymuszenie zwolnienia Bożeny z aresztu. Mnie zresztą w tym samym czasie SB także w tej samej sprawie przesłuchiwała. Ostatecznie 22 godziny przed ślubem Bożenę warunkowo zwolniono z aresztu. Nigdy nie przypuszczała teściowa, że w „wolnej” Polsce będzie nachodzona przez nową bezpiekę – a tu masz… Sprawę z prokuraturą wrocławską opisałem już:
https://piotrbein.wordpress.com/2016/08/04/terror-panstwowy-w-polin-andrzej-szubert-zdalnie-szykanowany/
.
Dodam w tym miejscu – jeden z adresatów odpisał mi tak (fragment):… piszę tylko zdawkowo i zaznaczam tylko pewne tematy, nie będę się rozwodził, bo w 100% jestem przekonany, że ta korespondencja jest śledzona i czytana.Jestem prawie że sąsiadem Staszaka, i jest to menda jakich mało.Wszyscy pozostali wymienieni w poście są mi mniej lub bardziej znani. Cuchnie. Trzeba tu wymienić jeszcze szarą eminencję, być może najbardziej wpływowego z tego grona, biskupa wrocławskiego, czy też kogoś, kto może działać w jego imieniu”.

Odpisałem:

„Jacek, że Staszak to wyjątkowa gnida, wiem aż za dobrze. Krótko po otrzymaniu i nagłośnieniu mojego maila miało u niego miejsce rzekome podpalenie jego budy”:
http://www.niedziela.pl/artykul/6554/Podpalenie-w-Sulistrowiczkach

Przy czym „przypadkowo” ogień podłożono w dwóch, krótko wcześniej zakonserwowanych substancjami ogniotrwałymi miejscach (tylko te dwa miejsca zostały zakonserwowane przed ogniem) i „szczęśliwie” ktoś na plebanii akurat się obudził i ogień natychmiast ugaszono. Gnidy próbowały połączyć mój mail z „podpaleniem”.

Dodam, że policjant niemiecki nawet zadał mi pytanie (podsunięte przez wrocławską prokuraturę), skąd wysłałem maila do Staszaka i skąd wrzucałem teksty o nim (akurat wtedy był ów „pożar”). Odpowiedziałem mu, że zrobiłem to u siebie, w Pforzheimie, że mam na to dowody i że w podpalenie nie dam się wrobić:
https://opolczykpl.wordpress.com/2015/03/26/slectfo-slezansko-sulistrowickie-parodia-prawa/

Kuria wrocławska może stać za tym wszystkim. Miałem kiedyś krótką wymianę mailową z sekretarzem „metropolity” wrocławskiego. Bardzo mu się nie podobało, że papieża i arcybiskupa tytułowałem per „Pan”.

https://opolczykpl.wordpress.com/2013/11/14/alternatywny-list-otwarty-do-papieza-i-arcybiskupa-wroclawskiego/

Teraz, Panie Zygmuncie, zna Pan sprawę. Dziękuję Panu, że zainteresował się Pan nią. Może Pan to wszystko opublikować. U mnie nie będę sprawy upubliczniał. Zamknąłem blog i nie chcę robić z gęby wycieraczki. Serdecznie dziękuję za pamięć. Serdecznie pozdrawiam Pana i życzliwych mi Czytelników.

Andrzej.

PS. Przesyłam jeszcze skan pisma z prokuratury:

Pisze do mnie Andrzej Szubert - 06.08.2016. img20160728_12071943.jpg

* * *

Z. Białas: Podaję link do Pańskiego bloga:
https://opolczykpl.wordpress.com/

 

* * * * * * *

Jeszcze informacja z ostatniej chwili, przesłana przez blogera 1abezmetki:

Zamach na premiera ŁRL Igora Płotnickiego w Ługańsku, stan ciężki. W opinii Olega Cariewa, byłego marszałka parlamentu Noworosji, był to dobrze przygotowany atak. Na poboczu drogi eksplodowała mina, demolując samochód Płotnickiego. Wcześniej, ukraińskie MSW ostrzegło zarówno Płotnickiego, jak i Zacharczenko, że wobec torpedowania przez nich porozumień mińskich (???!!! – przypis ZB), prezydent Poroszenko zlecił ich eliminację. Dodajmy, że kilka dni wcześniej Zacharczenko znalazł się pod ostrzałem podczas inspekcji linii frontu. Szczęśliwie, doznał jedynie niegroźnej, kontuzji kręgosłupa:
http://svpressa.ru/accidents/news/153844/?cbtn=1

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo