Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro. Fot. arch. PAP/Paweł Supernak
Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro. Fot. arch. PAP/Paweł Supernak

Sądne godziny dla Zjednoczonej Prawicy. PiS przed kluczową decyzją o koalicji

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 77

W poniedziałek o godzinie 13 zbierze się kierownictwo PiS, które podejmie decyzję o dalszych losach Zjednoczonej Prawicy. Negocjacje z Solidarną Polską są praktycznie zamknięte i Jarosław Kaczyński nie zamierza do nich wracać. Na Podkarpaciu z zarządu województwa już usuwani są działacze związani ze Zbigniewem Ziobro i Jarosławem Gowinem. 

- Jeśli kierownictwo zdecyduje o usunięciu Ziobry z rządu, a jego partii ze Zjednoczonej Prawicy, wtedy najpoważniejszym kandydatem na nowego ministra sprawiedliwości będzie Przemysław Czarnek - stwierdził jeden z polityków PiS, chcących zachować anonimowość.

Prezes PiS jeszcze nie podjął ostatecznej decyzji, a w kręgach partii rządzącej mówi się, że szanse na odejście lub pozostanie w rządzie ministra sprawiedliwości oscylują wokół "pół na pół". Kandydatką do zastąpienia Ziobry jest też poseł Małgorzata Wassermann, która w ostatnich wyborach samorządowych rywalizowała z Jackiem Majchrowskim o prezydenturę Krakowa. 

- Na dzisiejszym spotkaniu będziemy analizować sytuację, jaka w tej chwili jest i wewnątrz Zjednoczonej Prawicy i myśleć nad działaniami, które będziemy podejmować na przyszłość - stwierdził w "Sygnałach Dnia" Polskiego Radia Krzysztof Sobolewski. Szef Komitetu Wykonawczego PiS przypomniał, że ustawa o zakazie hodowli zwierząt futerkowych była jedynie "papierkiem lakmusowym" dla koalicjantów i udowodniła, jak Zjednoczona Prawica funkcjonuje. 

- Rozmowy o nowej umowie koalicyjnej zostały przerwane. Nie ma planów, by w najbliższym czasie miały być kontynuowane. Chcemy postawić sprawę na nogi i zakończyć ten etap, kiedy ogon macha psem - Sobolewski użył stylistyki Jarosława Kaczyńskiego. 

- Sytuacja w tej chwili jest taka, że koalicji praktycznie nie ma. Dziś, jako PiS, we własnym gronie będziemy rozmawiać, co dalej w tej sytuacji. Wszystkie scenariusze leżą na stole - podkreślił poseł PiS, który nie wykluczył scenariusza z rządem mniejszościowym. 

- Rząd mniejszościowy nie jest czymś mitycznym, po 1989 roku było ich aż pięć. To nie jest idealna formuła, ale można jednak rządzić. Decyzji w tej sprawie jeszcze nie podjęliśmy - poinformował Sobolewski

- Musimy podjąć decyzję, czy projekt "Zjednoczona Prawica" będzie kontynuowany, czy decydujemy się na rozwód i rząd mniejszościowy lub wcześniejsze wybory. Na tę chwilę wszystkie warianty są możliwe - tłumaczył PAP jeden z ważnych polityków partii rządzącej.

Kryzys w Zjednoczonej Prawicy skomentował europoseł Patryk Jaki. Były kandydat na prezydenta Warszawy w sporze z premierem Mateuszem Morawieckim stoi po stronie Ziobry. - Czytam, że Gowin zostaje a Ziobro leci, bo jako Prokurator Generalny nie chciał się zgodzić na ustawę o bezkarności. Słuchajcie, to musi być fake news. Zjednoczona Prawica musi przetrwać dla Polski - napisał.


O tym, że jednak koalicja rządząca formalnie się rozpadnie, świadczą działania w mateczniku PiS, czyli w województwie podkarpackim. Marszałek Władysław Ortyl złożył wniosek o usunięcie wszystkich członków Solidarnej Polski i Porozumienia z zarządu województwa. Na szczęście dla PiS, nawet po odejściu Anny Huk z Solidarnej Polski oraz Stanisława Kruczka z Porozumienia, w sejmiku nadal to partia Kaczyńskiego będzie miała większość. PiS uzyskało 25 mandatów na 33 radnych na Podkarpaciu. Koalicja Obywatelska zdobyła pięć miejsc w sejmiku, a PSL trzy. 

Wniosek o wykluczenie z zarządu województwa dwóch przedstawicieli formacji koalicyjnych zostanie przegłosowany 28 września. Podkarpacie może pociągnąć za sobą inne województwa, ale tylko tu PiS po wyborach samorządowych rządzi w komfortowej większości. Bez Solidarnej Polski i Porozumienia, opozycja przejmie władze w sejmikach łódzkim, świętokrzyskim i śląskim. Partia Kaczyńskiego utrzyma większość jeszcze na Lubelszczyźnie. 

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka