Jarosław Gowin jest wicepremierem i ministrem minister rozwoju, pracy oraz technologii. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Jarosław Gowin jest wicepremierem i ministrem minister rozwoju, pracy oraz technologii. Fot. PAP/Radek Pietruszka

PO kusi Gowina. Wicepremier przejdzie do opozycji?

Redakcja Redakcja Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 69

Borys Budka proponuje Jarosławowi Gowinowi zasilenie szeregów opozycji. Celem ma być doprowadzenie do przedterminowych wyborów. 

PiS dysponuje obecnie 234 mandatami w Sejmie, które dzieli wraz z koalicjantami - Solidarną Polską i Porozumieniem. Koalicja Obywatelska zamierza wykorzystać zawirowania w rządzie: spory między partią Jarosława Kaczyńskiego a Solidarną Polską, a także kryzys dwuwładzy w ugrupowaniu Jarosława Gowina. W sobotę Borys Budka zapowiedział zjednoczenie opozycji, co pozwoliłoby wygrać wybory parlamentarne i uzyskać 276 mandatów. Pierwszym krokiem musiałby być rozłam w Zjednoczonej Prawicy. 

- Jeśli znajdzie się po tamtej stronie pięciu uczciwych, pięcioro osób, które przejdą na jasną stronę mocy, wtedy przedterminowe wybory są całkiem realne - mówił Budka. Tomasz Siemoniak potwierdził, że KO prowadzi rozmowy z politykami obozu władzy.

- Sądzę, że jest więcej sprawiedliwych i uczciwych ludzi w PiS widzących, co się dzieje. Te metody dotyczą Jarosława Gowina i jego środowiska. Borys Budka mówił o rozmowach, które prowadziliśmy wiosną, przed wyborami. Nic o aktualnie trwających nie mówił, natomiast jesteśmy otwarci. W polityce musimy wiedzieć, że arytmetyka ma znaczenie. To, co się dzieje w Zjednoczonej Prawicy, ma znaczenie. To, jak traktowani są politycy Porozumienia, widzi cała Polska - wskazał były szef MON. 

- Czy to droga do porozumienia z opozycją? Pewnie jeszcze nie, ale pewnie tydzień po tygodniu będzie widać, że tak się kończy współpraca z Jarosławem Kaczyńskim - podkreślił Siemoniak. Poseł docenił również Gowina, którego uważa za uczciwego polityka. 

- Pracowaliśmy razem w rządzie, dużo wtedy rozmawialiśmy. Mogę powiedzieć, że go znam, choć teraz dawno nie mieliśmy ze sobą kontaktu. Przy całym dystansie do tego, że jest w Zjednoczonej Prawicy, wierzę, że jest patriotą życzącym dobrze Polsce, co może okazać się kiedyś decydujące. Czy tak będzie? Zobaczymy, polityka przynosi niespodzianki - ujawnił Siemoniak. 

- Mam nadzieję, że Jarosław Gowin wróci na dobrą stronę mocy, z której przecież kiedyś wyszedł - doradziła Izabela Leszczyna, posłanka KO. Lider Porozumienia zasiadał w rządzie Donalda Tuska na stanowisku ministra sprawiedliwości. Z PO wyszedł w 2013 roku i wybrał własną polityczną drogę. W 2015 roku startował w wyborach już w porozumieniu z PiS i Solidarną Polską. 

Jak informowały media, sytuacją w partii Gowina zainteresował się sam Kaczyński, który spotkał się z wicepremierem w piątek. Prezes PiS pytał również o domniemaną rozmowę Gowina z Donaldem Tuskiem. Lider Porozumienia miał podważyć prawdziwość tej informacji. 

- Jarosław Gowin, wraz swoimi najwierniejszymi druhami powinien przejść na stronę opozycyjną, stworzylibyśmy rząd techniczny na kilka miesięcy, żeby przeprowadzić przyśpieszone wybory. Jest to scenariusz możliwy. W polityce nie ma rzeczy niemożliwych - mówił w TVN24 Piotr Zgorzelski, poseł PSL. 

- Arytmetyka wyborcza mówi wyraźnie, że bez tych osób nie zmienimy układu opozycyjnego, nie zmienimy nic w Sejmie, nie doprowadzimy na przykład do utworzenia krótkotrwałego rządu technicznego - oceniła Hanna Gil-Płatek (Polska 2050). 

Z otoczenia Gowina dochodzą jednak głosy, że nie dojdzie do zerwania koalicji. - Od 2014 roku koalicja Zjednoczonej Prawicy systematycznie wygrywa wszystkie wybory, a my jako Porozumienie Jarosława Gowina jesteśmy lojalnym partnerem. W 2019 roku umówiliśmy się z Polakami, że jeszcze przez kolejne cztery lata będziemy reformować Polskę. Chcemy tego zobowiązania dotrzymać - zaznaczył w wywiadzie dla dorzeczy.pl Jan Strzeżek, wicerzecznik Porozumienia. 

GW


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka