Pixnio/Marko Milivojevic
Pixnio/Marko Milivojevic

Młodzi chcą kupować polskie produkty. Równie ważna jest dla nich możliwość wyboru

Redakcja Redakcja Handel Obserwuj temat Obserwuj notkę 10
Młodzi Polacy lubią kupować to, co polskie, jednak równie ważna jest dla nich możliwość wyboru, wynika z badania Instytutu Staszica.

Młodzi Polacy chcą kupować polskie produkty

Według badania „Wpływ tożsamości wspólnotowej i wiedzy ekonomicznej na wybory konsumenckie studentów” przeprowadzonego przez Instytut Staszica we wsparciu NBP, młodzi Polacy chcą kupować polskie produkty, jednak ważne dla nich jest także to, by były one dobrej jakości i aby zakup wynikał z własnego wyboru, a nie wynikał z narzuconych regulacji.

Jak podaje Instytut Staszica, aż 77,4 proc. młodych Polaków dokonując wyboru między polskim a zagranicznym produktem, wybierze produkt krajowy, co w rozumieniu większości badanych (85 proc.) oznacza to, co zostało wyprodukowany w Polsce a nie na terenie całej Unii Europejskiej.

Jak udało się ustalić podczas badania, (45,3 proc. respondentów) ma problem z połączeniem produktu z kodem 590 z jego polskim pochodzeniem.

Młodzi Polacy czują się Europejczykami

Podczas konferencji w SGH towarzyszącej badaniom profesor Agnieszka Domańska, prezes Instytutu Staszica w naukowym wprowadzeniu zwróciła uwagę na wielość możliwości interpretacyjnych, które dają wyniki badania. Mowa chociażby o dwupoziomowej tożsamości młodych Polaków.

- Czują się europejczykami, wiedzą, że Polska była zawsze w Europie, mają Europę w sercu, ale jednocześnie czują się przede wszystkim Polakami. Podobnie jak Niemcy czują się przede wszystkim Niemcami a Francuzi Francuzami. Dlatego też UE jednak jest postrzegana jako zagranica – przekazała prof. Domańska.

W związku z wątpliwościami dotyczącej kodu kreskowego profesor starała się opatrzeć przezorności młodych konsumentów, którzy rozumieją, iż na gruncie obecnych regulacji zarejestrowanie spółki córki w Polsce, pozwala zagranicznemu wytwórcy na sprzedawanie produktu z kodem 590. Tym samym Domańska zachęciła, by młodzi korzystali z różnych aplikacji np. "Pola weryfikujących kluczowe dla polskości produktu kryteria tj. czy firmy (I) są zarejestrowane w Polsce; (II) czy posiadają 100% polskiego kapitału; (III) czy prowadzą produkcję na terenie naszego kraju; (IV) czy tworzą wykwalifikowane miejsca pracy; (V) czy nie są częścią zagranicznego koncernu".

Na koniec profesor podkreśliła, jak ważne są dla rozwoju społeczno-gospodarczego patriotyczne postawy konsumenckie. W tym miejscu Domańska powołała się na dane z badania firmy konsultingowej Grant Thorton, które pokazują, że "w przypadku zakupu produktu wytworzonego w Polsce, z każdej 1 złotówki w kraju zostaje 79 groszy zaś w przypadku produktu wytworzonego zagranicą ok 20 groszy".

Liberalni etnocentryści

Dr Dawid Piekarz z Instytutu Staszica stwierdził, że młodzi Polacy są etnocentrystami ale  bardzo liberalnymi.

- Patrząc na pytanie dotyczące preferencji zakupów produktów ze względu na ich pochodzenie, widzimy, iż blisko 70 procent respondentów deklaruje, że zawsze lepiej jest kupować polskie produkty. Jednocześnie patrząc na kolejne pytania wyraźnie widzimy, iż młodzi Polacy są przeciwni wszelkiemu administracyjnemu nakłanianiu do zakupu polskich produktów. - stwierdził Piekarz. - Gdybym miał podsumować serię tych pytań, powiedziałbym, iż młodzi Polacy chcą kupować polskie produkty, ale chcą mieć wybór. Chcą, aby ich decyzja o wyborze produktu wynikała nie tylko z aspektu ekonomicznego ale również z ich wolnej woli konsumenckiej - dodał.

Doktor odniósł się też do wyników z grupy pytań dotyczących oceny jakości promocji polskich produktów (zarówno przez firmy, jak i państwo polskie) i podkreślił, że raczej negatywne opinie respondentów pokazują, m.in. w świetle ogólnej chęci do zakupu polskich produktów, duże oczekiwania konsumentów i nakreślają kierunki działań mogących wyjść im naprzeciw.

Zdaniem Marcina Rosołowskiego, specjalisty do spraw kreowania wizerunku „Młodzi Polacy wiedzą, że trzeba kupować polskie produkty ponieważ w wielu obszarach wytrzymują one konkurencje jakościową z produktami zagranicznymi. Wiedzą również, iż kupowanie polskich produktów to wzmocnienie polskiej gospodarki, ale nie zgadzają się na ograniczanie ich wyboru poprzez zakazy”. Ekspert powiązał tę niechęć z czasami PRL-u, w których stosowano ograniczenia w transporcie zagranicznym.

"Made in Poland"

Rosołowski docenił też szereg instytucjonalnych inicjatyw promujących polskie produkty, jak np. Fundacja Teraz Polska i jednocześnie podkreślił konieczność większej koordynacji działań oraz wypracowania przy aktywnym udziale państwa polskiego, systemowych rozwiązań wzmacniających trwałą i strategiczną promocję polskich produktów.

Ekspert skomentował też wyniki z ostatniej serii pytań dotyczących potencjału promocyjnego marki „made in Poland” a także gotowość Polaków do chwalenia się zakupem polskiego produktu. Zdaniem Rosołowskiego widać wyraźny postęp jaki dokonał się na przestrzeni ostatniego trzydziestolecia. Jeszcze w latach 90. polskie produkty były niedoceniane przez spuściznę antykultury gospodarczej w PRL w przeciwieństwie do produktów zagranicznych, które były często wyraźnie przeceniane. 

W tej chwili badania pokazują, że polskie produkty są modne dla ponad 50 proc. Zaledwie 0,8 proc. ankietowanych stwierdziło, że zdecydowanie nie zgadza się z takim stwierdzeniem.

Badanie było inspirowane modelem badawczym amerykańskich profesorów T. Shimpa i S. Sharma w którym respondenci określają na ile zgadzają się z podanymi stwierdzeniami za pomocą 5-stopniowej skali Likerta, gdzie 1 oznacza: „zdecydowanie nie zgadzam się”, a 5 – „zdecydowanie zgadzam się”.

Instytut Staszica to niezależny think-tank, zajmujący się kwestiami społecznymi w kontekście zrównoważonego rozwoju. W gronie współpracowników IS znajdują się publicyści, wykładowcy akademiccy, eksperci. Prezesem Instytutu jest dr hab. Agnieszka Domańska.

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka