Lidia Lasota została nową redaktor naczelną Radia Łódź. Informację podał portal Wirtualnemedia.pl. Wcześniej kobieta brała udział w "Motelu Polska" Telewizji Polskiej, gdzie była przedstawiana jako "zwykły widz".
Lasota brała udział w tworzeniu magazynów TVP o charakterze katolickim, m.in. program z przekazem dla dzieci "Ziarno". W "Motelu Polska" komentowała bieżące sprawy społeczno-polityczne w Polsce z perspektywy "przypadkowej osoby".
Od "zwykłego widza" do szefowej stacji
Lasota została powołana na stanowisko redaktor naczelnej Radia Łódź przez prezesa rozgłośni Arkadiusza Paluszkiewicza. We wtorek miała być wprowadzana w pełnienie obowiązków przez swojego przełożonego. Informację Wirtualnym Mediom potwierdził sekretariat państwowej rozgłośni radiowej. Co ciekawe, sam prezes Paluszkiewicz nigdy wcześniej nie miał do czynienia z mediami, a Radzie Mediów Narodowych, która powołała go na stanowisko, podał jako dodatkową umiejętność "prowadzenie konferencji z udziałem przedstawicieli mediów oraz wystąpienia medialne na spotkaniach".
Nowa naczelna łódzkiego radia od lat 90. XX w. była związana z redakcją programów katolickich TVP. Szerzej dała się poznać widzom jednak jako uczestniczka "Motelu Polska" w TVP 1. W listopadzie 2020 roku występowała jako jedna z "zwykłych osób". Program jest prowadzony przez dziennikarza telewizji publicznej Jacka Łęskiego i zajmuje się komentowaniem pokazywanych fragmentów materiałów politycznych i społecznych.
Czytaj także:
"Przypadkowe osoby" działaczami PiS
Już w pierwszych odcinkach "Motelu Polska" internauci wychwycili, że osoby biorące udział w programie i przedstawiani jako "zwykli ludzie" to lokalni działacze Prawa i Sprawiedliwości. Chodziło m.in. o kandydującego w 2018 roku w wyborach samorządowych z list wyborczych PiS wójta gminy Poświętne. Doszukiwano się także koneksji rodzinnych uczestników programu z posłami obozu władzy.
W odcinku z Lidią Lasotą prowadzący przedstawił ją i dwie inne osoby jako "trójka przyjaciół, która wybrała życie z dala od miejskiego zgiełku". Szybko okazało się, że uczestnicy produkcji TVP, to radni miejscy i powiatowi z ramienia PiS.
DS
Polecamy:
