Strzelanina w szpitalu w Tulsie, USA. Fot. Facebook/TULSA POLICE DEPARTMENT
Strzelanina w szpitalu w Tulsie, USA. Fot. Facebook/TULSA POLICE DEPARTMENT

Kolejna strzelanina w USA. Napastnik otworzył ogień w szpitalu w Oklahomie

Redakcja Redakcja USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 22
Zginęło łącznie pięć osób, a kilka zostało rannych po tym, jak sprawca otworzył ogień w szpitalu Saint Francis w Tulsie. Następnie mężczyzna najprawdopodobniej sam odebrał sobie życie jednym wystrzałem. To kolejna tragedia w krótkim odstępie czasu, która wprawia Stany Zjednoczone w osłupienie i skłania do dyskusji o swobodnym dostępie do broni.

Policja zjawiła się na miejscu w stanie Oklahoma już trzy minuty po otrzymaniu pierwszego zgłoszenia o strzelaninie w szpitalu. - Cztery osoby zostały zastrzelone. Jedna z nich zmarła po przetransportowaniu z miejsca zdarzenia w celu uzyskania pomocy medycznej, a jedną z tych czterech osób jest nasz podejrzany - oświadczył Richard Meulenberg, kapitan policji w Tulsie. 

Zobacz: 

Media poszukują głównodowodzącego Rosjan. Od dawna nie pokazał się publicznie

Dziennikarz TVN opowiada, jak może wyglądać tygodnik „Newsweek” Sekielskiego

Czarzasty bez ogródek: Potrzebny zakaz przyjmowania Rosjan w innych państwach

Oklahoma w szoku

- Funkcjonariusze od razu skierowali się w stronę, skąd dobiegały odgłosy strzelaniny, czyli na drugie piętro budynku - relacjonował zastępca szefa policji w Tulsie Eric Dalgleish. Nie wiadomo, jaki był motyw ataku napastnika - czy chodziło o personel, czy o pacjentów placówki. To sprawdzają na miejscu zdarzenia służby.  


Seria zamachów w USA 

W pobliskiej szkole utworzono centrum łączności, w którym rodziny mogą skontaktować się z bliskimi. Strzelec prawdopodobnie sam odebrał sobie życie wystrzałem z karabinu, ale ten wątek badają amerykańscy śledczy. Stany Zjednoczone zmagają się z coraz częstszymi strzelaninami w ostatnim czasie.

Do tragedii doszło m.in. w supermarkecie w Buffalo - w stanie Nowy Jork - gdzie zginęło 10 osób, a także w szkole w Uvalde w Teksasie - tam było 19 ofiar wśród uczniów i 2 nauczycielki. Władze Nowego Jorku pracują nad zmianą prawa zaostrzającą dostęp do broni. Za takim rozwiązaniem opowiada się też wiceprezydent Kamala Harris, która chce całkowicie znieść użytkowanie na własny użytek broni szturmowej. 

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka