Adrian Kostera nieprzerwanie walczy o rekord na dystansie dziesięciokrotnego Ironmana podczas Swiss Ultra Triathlon. Polak utrzymuje się obecnie na drugiej pozycji, do pokonania ma dystans 38 kilometrów w basenie, 1800 kilometrów na rowerze i 422 biegiem.
Na Instagramie Adriana Kostery jego team na bieżąco relacjonuje przebieg jego udziału w zawodach IUTA World Championship, które rozpoczęły się 14 sierpnia w szwajcarskiej miejscowości Buchs. W zawodach udział wzięło czterdziestu zawodników, wśród których, poza Kosterą, byli m. in. Robert Karaś i Tomasz Lus.
Kostera w czołówce Ironmana
— 292/422 km. Adrian sobie dalej biegnie. Postanowił wykończyć przeciwników i nie czekać już dłużej aż opadną z sił. Pierwsza trójka biegnie bardzo mocno i wyścig wciąż nie jest rozstrzygnięty, ale my jako support Adriana wierzymy, że to on stanie na pierwszym stopniu podium — napisano w niedzielę na Instagramie Kostery, który prowadzony jest przez osoby wspierające go w trakcie zawodów.
— Zaś na zdjęciach poniżej możecie zobaczyć jak wyglada proces „naprawy” Adriana. W dystansach ultra gdzie do pokonania są setki kilometrów bardzo często dochodzi do powstawania otarć, odcisków lub powstawania odparzeń. Na każdy taki problem należy szybko zareagować, bo ignorowany sprawi, że bieg trzeba będzie przerwać — czytamy we wpisie na profilu sportowca.
Polak biegł w klapkach
Od wczoraj Polak ma problemy w puchnącą stopą, przez co zdobyć on musiał większe buty. Wcześniej jego drużyna poinformowała, że Kostera zmuszony był do biegu w klapkach.
— Jeśli ktoś mieszka w okolicy Buchs i mógłby pożyczyć na czas zawodów butów biegowych o numerze 47 to Adrian zrobi resztę. Mamy problem z puchnącą stopą. Większe buty byłyby nieocenione, ale wszystkie sklepy są już niestety zamknięte, bo dziś niedziela — napisano na facebookowym profilu Adriana Kostery.
Niedługo po opublikowaniu wpisu poinformowano o znalezieniu nowych butów dla sportowca, dzięki czemu mógł on kontynuować bieg w odpowiednich warunkach.
Przerwany wyścig Roberta Karasia
W czwartek 18 sierpnia poinformowano o przerwanym wyścigu Roberta Karasia, który wycofał się z powodu bólu, który był wynikiem operacji, jaką sportowiec przeszedł trzy tygodnie wcześniej.
— Przykro nam poinformować o przerwaniu wyścigu Roberta. Po 38 kilometrach pływania. 1800 kilometrach na rowerze i 65 kilometrach biegu lekarze zakazali kontynuowania wyścigu w obawie o życie! Był na granicy, a to wiąże się z ryzykiem... — poinformował team Karasia.
Sportowiec przekazał także, że czuje się dobrze, po tym jak media informowały o jego złym stanie, bliskim wyczerpania.
— Małe sprostowanie. Ja się czuję dobrze. Trzy tygodnie temu miałem urologiczną operację, to się uaktywniło podczas jazdy rowerem i potem podczas biegu. Trzeba zrobić jeszcze jedną — informował Robert Karaś, dziękując za okazane mu wsparcie.
RB
Czytaj dalej:
Najnowszy sondaż w Niemczech. Obywatele niezadowoleni z Scholza i jego rządu
Dziennikarka TVN24 broni Tuska po wpadce. "Kontekst ma znaczenie"
Spiesz się z wnioskiem. Miliony Polaków skorzystają z programu "Dobry start"
Tak bawi się żona rzecznika Kremla. Balanga w Grecji
Śmierć córki ideologa Putina. Pierwsza reakcja Ukrainy na sensacyjną eksplozję w Rosji
