Premier Mateusz Morawiecki. Fot. Salon24
Premier Mateusz Morawiecki. Fot. Salon24

Morawiecki w trasie po Polsce. Zaostrza retorykę i coraz mocniej bije w Tuska

Redakcja Redakcja Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 106
Towarzyszyliśmy cały dzień premierowi Mateuszowi Morawieckiemu w objeździe po województwach mazowieckim, lubelskim i podlaskim. Po 14. godzinach spotkań z wyborcami, żołnierzami, policjantami, strażnikami granicznymi, samorządowcami i właścicielem jednej z firm, która uratowała się po kryzysie pandemicznym, jedno jest pewne: retoryka premiera się zaostrza. W każdym wystąpieniu szef rządu krytykował rząd Donalda Tuska, zestawiając go z inwestycjami obecnej władzy. Wiele razy też przekonywał, że PO realizuje w istocie interes niemieckiej polityki.

#BezpiecznaPolskaBezpieczniPolacy

Aż 9 punktów w trakcie objazdu #BezpiecznaPolskaBezpieczniPolacy postawił za cel sztab premiera. Rano na konferencji prasowej Mateusz Morawiecki zapowiedział, że wkrótce rząd złoży oficjalną notę do Niemców ws. reparacji.

Czytaj dalej:

"Jacek Kurski był zaskoczony"

"Ceny energii paraliżują europejską gospodarkę". Europosłanka PiS chce wyjaśnień od KE

Potem do tego tematu aż tak często nie wracał, choć krytykował ostro Berlin w poniedziałkowy wieczór w Brańsku - za prowadzoną politykę historyczną i sojusz gazowy z Władimirem Putinem. Każdy kolejny punkt wizyty miał na celu próbę pokazania sukcesów rządu. Wołomin - remont kompleksu szpitalnego. Łochów - rząd buduje infrastrukturę drogową i wiadukty. Sokołów Podlaski - spotkanie z wielodzietną rodziną i przypominanie o programach socjalnych: 500 Plus, wyprawka "Dobry Start" i dodatkowe świadczenia dla emerytów - trzynastka i czternastka. 

Premier w Siedlcach

W Siedlcach Morawiecki mówił o dofinansowaniu polskiej armii. 18. Dywizja Zmechanizowana im. gen. Tadeusza Buka zaprezentowała zakupione niedawno z USA Cougary. - To będzie wkrótce najbardziej elitarna dywizja w polskim wojsku - przekonywał szefa rządu gen. Arkadiusz Szkutnik, który dowodzi powstałą cztery lata temu formacją. Tu Morawiecki wskazał na podniesienie poziomu PKB na wojsko - do 3 proc. 

Morawiecki w Białej Podlaskiej

W Białej Podlaskiej służby celne chwaliły się nowoczesnym sprzętem i wyłapywaniem przemytników. Z kolei w Nurcu-Stacji zaprezentowano nowy posterunek policji. Morawiecki uderzał w rząd PO-PSL, zarzucając mu "zwijanie" Polski - w tym takich właśnie punktów na mapie bezpieczeństwa kraju. W miejscowości Czeremecha przy granicy z Białorusią szef rządu spotkał się ze Strażą Graniczną przy nowo wybudowanym murze. Ostro uderzał znowu w Tuska, przypominając, że lider PO wątpił w to, czy zapora kiedykolwiek powstanie: - Panie Donaldzie, wybudowaliśmy mur. Gdyby się spełniły Pana słowa, to Aleksander Łukaszenka wypychałby za namową Władimira Putina imigrantów do kraju - stwierdził. 

"Łojenie" w Brańsku

Szczególnie ostro "łoił" Platformę Obywatelską w Brańsku, gdzie spotkał się z lokalnymi samorządowcami i wyborcami. - PO realizuje zagraniczne interesy, bezsprzecznie niemieckie - zarzucał partii Tuska. Porównań do lat 2007-2015 z 2015-2022 było masę. Premier nigdy nie należał do polityków, którzy powściągają język, ale nie był na pierwszej linii politycznej wojny. To się zmieniło wraz z objazdem - nie było praktycznie wystąpienia, w którym nie punktowałby ostro opozycji, przeciwstawiając sukcesy rządu PiS z wizją powrotu Tuska do władzy. Morawiecki zaostrzył retorykę i prawdopodobnie wraz ze sztabowcami przyjął strategię, że podział na Polskę "prosocjalną" PiS i "liberalną" sprzyjającą Niemcom, przyniesie kampanijny efekt. 

Wciąż numer jeden w sondażach

Z rozmów z politykami z otoczenia premiera wyłania się... może nie radość, ale jakaś satysfakcja, że mimo inflacji, wojny na Ukrainie i drastycznego wzrostu cen za energię, PiS wciąż jest liderem w sondażach. - Jako jedni z nielicznych w Europie. Proszę spojrzeć na problemy sondażowe SPD w Niemczech - odpowiada jeden z polityków, pytany o średnią obniżkę notowań w stosunku choćby do wyniku wyborczego w 2019 roku. Czas też pokaże, czy nie będzie dymisji Adama Niedzielskiego oraz ministrów Waldemara Budy i Grzegorza Pudy. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w rządzie nie ma takich planów. - To jakiś fake. Niedzielski będzie zresztą przymierzany na jednego z liderów listy ważnego okręgu wyborczego w przyszłym roku - słyszymy. A blokada środków dla Polski z KPO? - W końcu Komisja Europejska się ugnie. I może wcześniej, niż do przyszłorocznych wyborów - odpowiada jeden ze współpracowników z otoczenia Morawieckiego. 

Ochrona premiera

Naszą uwagę przykuła też sporej liczby ochrona SOP. Naliczyliśmy, że co najmniej 9 samochodów z funkcjonariuszami ochraniało na trasie autobus z premierem. Niemal wszyscy to postawni, dość młodzi ochroniarze w wieku 40-45 lat. Daleko im do wizerunku "emerytów" z BOR. Pracy nie mają łatwej, co można zaobserwować szczególnie wtedy, gdy wyborcy ściskają ręce Morawieckiemu. - Kiedyś było tak, że stawiano barierki, a każdy, kto chciał obejrzeć event z VIP-em, był drobiazgowo legitymowany - wspomina jeden z bardziej doświadczonych funkcjonariuszy. Co jest lepsze dla SOP? - Tu wybór jest prosty: wizerunek albo bezpieczeństwo - odparł. 

W poniedziałek na trasie z szefem rządu po trzech województwach nie było ani jednego protestu ani scen, które miały miejsce choćby w Nowym Targu czy Nowym Sączu, gdy przyjechał tam Jarosław Kaczyński. Jedna z wyborczyń PiS narzekała, że o przyjeździe Morawieckiego dowiedziała się dziś z telewizji. Być może to jest odpowiedź na pytanie, dlaczego przeciwnicy Zjednoczonej Prawicy nawet w kilkuosobowych grupach nie wyszli na trasę, by skonfrontować się z szefem rządu. - Przed nami intensywny czas kampanii i ofensywy programowej. Liczę, że wyniki poparcia dla PiS będą jeszcze lepsze - deklarował Morawiecki w rozmowie z Salon24.pl.

GW

Czytaj dalej:

Kurski odszedł z TVP. Straszny komentarz Lisa

Jacek Kurski zabrał głos po odwołaniu z TVP. "Wiem, że przede mną kolejne wyzwania"

Rosyjscy żołnierze odmawiają wykonywania obowiązków. Odwołano czterech generałów

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka