Reparacje również od Rosji
W czwartek Andrzej Duda oznajmił, że Polska powinna żądać reparacji wojennych nie tylko od Niemiec, ale także od Rosji.
— Niemcy rozpoczęły drugą wojnę światową i zaatakowały Polskę. Oczywiście Rosja później dołączyła do tej wojny, dlatego uważam, że reparacji powinniśmy domagać się też od Rosji — powiedział w rozmowie z "Wprost".
Rosyjskie media przekazują, że do wypowiedzi polskiego prezydenta odniósł się Wiaczesław Wołodin, przewodniczący Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej, który na Telegramie napisał, że Rosja za "wyzwolenie świata od nazizmu poniosła wysoką cenę 27 milionów zabitych".
— Polska istnieje dziś jako państwo tylko dzięki naszemu krajowi. Polaków, tak jak Rosjan, Ukraińców i Białorusinów eksterminowano w obozach koncentracyjnych, wykorzystywano do ciężkich prac — stwierdził Wołodin, cytowany przez Interię.
Duda poniesie konsekwencje?
Zdaniem przewodniczącego Dumy Panstwowej w "styczniu 1945 roku mieszkańcy Warszawy witali wojska radzieckie z kwiatami i łzami w oczach". "Nasz naród, sam głodując, wysyłał żywność, aby pomóc Polsce".
— Oświadczenie prezydenta Polski rehabilituje faszyzm, obraża pamięć naszych dziadków i pradziadków, którzy oddali życie za wolność i niepodległość narodu polskiego — dodał.
Wołodin podkreślił, że właściwe organy w Rosji przeanalizują wypowiedź Andrzeja Dudy oraz "podejmą odpowiednie środki pociągnięcia go do odpowiedzialności karnej".
RB
Czytaj dalej:
Komentarze