Infrastruktura energetyczna Unii Europejskiej po raz pierwszy w najnowszej historii stała się celem ataku - powiedziała w środę Ursula von der Leyen, dodając, że blok musi przeprowadzić stress testy infrastruktury krytycznej i lepiej wykorzystać swoje satelity obserwacyjne, aby zapobiec aktom sabotażu.
"Musimy przeprowadzić stress testy naszej infrastruktury"
- Akty sabotażu wobec rurociągów Nord Stream pokazały, jak wrażliwa jest nasza infrastruktura energetyczna. Po raz pierwszy w najnowszej historii stała się ona celem - powiedział szef Komisji na posiedzeniu plenarnym parlamentu UE w Strasburgu.
- Rurociągi i kable podwodne łączą obywateli i firmy europejskie ze światem. Są liniami życia danych i energii. Lepsza ochrona tej infrastruktury krytycznej leży w interesie wszystkich Europejczyków - zaznaczyła.
- Musimy przeprowadzić stress testy naszej infrastruktury. Musimy zidentyfikować słabe punkty i przygotować naszą reakcję na nagłe zakłócenia. Będziemy współpracować z państwami członkowskimi, aby zapewnić skuteczne testy warunków skrajnych w sektorze energetycznym. W ślad za tym powinny pójść inne sektory wysokiego ryzyka, takie jak morska infrastruktura cyfrowa i elektroenergetyczna - dodała. Von der Leyen zapowiedziała też wzmocnienie współpracy z NATO i USA w tym zakresie.
Wielka awantura w Unii Europejskiej. Bunt komisarzy przeciwko decyzji Niemiec
Dyrektywa o infrastrukturze krytycznej
Blok państw UE jest obecnie w trakcie aktualizacji swojej dyrektywy o infrastrukturze krytycznej, która po raz pierwszy weszła w życie w 2008 roku, aby objąć nią 11 obszarów ryzyka, w tym zagrożenia naturalne, ataki terrorystyczne, zagrożenia wewnętrzne i sabotaż, ale także sytuacje kryzysowe dotyczące zdrowia publicznego, takie jak niedawna pandemia COVID-19.
- Nie musimy czekać, aż coś się stanie, ale musimy się upewnić, że jesteśmy przygotowani i dlatego potrzebujemy tych stress testów - argumentowała szefowa KE.
- Musimy określić, czy mamy słabe punkty i gdzie te słabe punkty są i oczywiście musimy przygotować naszą reakcję na nagłe zakłócenia. Co wtedy robimy? Czy wszystkie łańcuchy informacyjne są na miejscu? Czy wszyscy są poinformowani? Czy ten scenariusz awaryjny rzeczywiście działa na naszym jednolitym rynku? - powiedziała europosłom.
Na koniec wezwała blok do "najlepszego wykorzystania naszych możliwości nadzoru satelitarnego". - Mamy te satelity, mamy zdolność do prowadzenia nadzoru w celu wykrycia potencjalnych zagrożeń, więc jest to również kwestia zapobiegania i świadomości - powiedziała.
Wysokie ceny gazu a ceny energii elektrycznej
Ursula von der Leyen powiedziała też, że UE jest gotowa do dyskusji o limicie ceny gazu wykorzystywanego do produkcji energii elektrycznej. Limit ten byłby również pierwszym krokiem na drodze do reformy strukturalnej rynku energii elektrycznej. - Ale musimy też spojrzeć na ceny gazu poza rynkiem energii elektrycznej - mówiła szefowa KE.
- Będziemy również współpracować z państwami członkowskimi w celu obniżenia cen gazu oraz ograniczenia zmienności i wpływu manipulacji cenami przez Rosję - dodała.
Zapowiedziała też zintensyfikowanie negocjacji z zaufanymi partnerami, np. z Norwegią, aby obniżyć cenę, jaką UE płaci za import gazu oraz dodatkowe fundusze na modernizację infrastruktury energetycznej w UE. Von der Leyen wezwała do utworzenia w UE platformy wspólnych zakupów gazu.
ja
Czytaj także:
Rejestr logowań do e-maila udostępniany służbom? Kontrowersyjny projekt MON
Polacy rzucili się na płyn Lugola. Przedawkowanie jodu może skończyć się tragicznie
Kukiz ogłosił, że nie będzie głosował razem z PiS
Potencjał rynku pracy wśród krajów Trójmorza. Jak wypada Polska?
