Doda wyszła ze studia, gdy gospodarze poruszyli niewygodne tematy. fot. screen z podkastu Onetu "WojewódzkiKędzierski"
Doda wyszła ze studia, gdy gospodarze poruszyli niewygodne tematy. fot. screen z podkastu Onetu "WojewódzkiKędzierski"

Doda wyszła ze studia, gdy Wojewódzki poruszył "najgorsze" tematy. Jest zapis rozmowy

Redakcja Redakcja Celebryci Obserwuj temat Obserwuj notkę 34
Niedawno piosenkarka Dorota "Doda" Rabczewska była gościem podkastu "WojewódzkiKędzierski". Piosenkarka przerwała w pewnym momencie wywiad i wyszła ze studia. Doda tłumaczyła, że myślała, że rozmowa będzie dotyczyć premiery jej nowej płyty, a ostatecznie była pytana o inne kwestie. Kuba Wojewódzki zdecydował się opublikować zapis rozmowy z piosenkarką.

Doda nie chciała odpowiadać. Wyszła ze studia w trakcie wywiadu

Do rozmowy doszło 21 października, miała być emitowana w ramach podkastu "WojewódzkiKędzierski", który prowadzi Kuba Wojewódzki i Piotr Kędzierski. Do premiery odcinka jednak nie doszło, bo Doda wyszła ze studia po ok. 20 minutach (odcinki mają zazwyczaj 1,5 godz. - red.). Wojewódzki postanowił opublikować na swoim koncie na Facebooku transkrypcję wywiadu z Dodą.

Jak wynika z transkrypcji, którą opublikował Wojewódzki, w wywiadzie Doda była pytana m.in. o szarpaninę z Agnieszką Woźniak-Starak przed laty oraz byłego męża piosenkarki Emila Stępnia. Te tematy spowodowały, że wokalistka zdecydowała się opuścić studio.

"Od 20 minut mnie maglujesz o najgorsze rzeczy w moim życiu. Może dla ciebie to jest śmieszne, ale dla mnie policja, prokuratura, twoja przyjaciółka Szulim (nazwisko z domu matki Woźniak-Starak - red.), która rozjebała życie moim rodzicom… To nie jest nic śmiesznego" - powiedziała Doda.

Dziennikarze dopytywali, czy piosenkarka nie chce wrócić do rozmowy po przerwie. Doda jednak odmówiła.

Doda u Majewskiego: dałam złapać się w pułapkę

W programie "Nie mam pytań" w Radiu ZET wokalistka powiedziała, że dała "złapać się w pułapkę". W rozmowie z Szymon Majewskim przyznała, że była przekonana, że zaproszono ją ze względu na promocję nowej płyty. Album "Aquaria" ukazał się w dniu wywiadu z Wojewódzkim i Kędzierskim.

"Jeśli ktoś zwabia kogoś pod pretekstem pokojowej rozmowy, a tak naprawdę ma w intencji wojnę czy walkę, to musi się mierzyć z tym, że druga osoba stwierdzi, że walczyć nie ma o co i po prostu zostawi go samego na polu tej walki" - powiedziała.

"Nasz podcast #wojewodzkikedzierski jest o ludziach. Nazywamy go na własny użytek Balladą o człowieku. Rozmawiamy w nim o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Dociekliwie, bez ograniczeń i cenzury. Kwestionujemy wszystko. Bo takie powinno być dziennikarstwo" - podkreślił we wpisie na Facebooku Wojewódzki. 

Wojewódzki: Doda uważa, że ludzie nie łączą kropek

W miejscu, gdzie miał ukazać się nowy odcinek podkastu z Dodą, jego gospodarze wstawili 3-minutowe nagranie, w którym skomentowali jej postawę.

"Cała przewrotka reklamowa, i osobowościowa, by nie powiedzieć wizerunkowa, Doroty zakłada jej założenie, że my faktów nie łączymy. Miałem jeszcze ochotę zadać jej pytanie, jak osoba, tak mocno dzisiaj wspierająca środowisko LGBT, parę lat temu potrafiła używać słowa »ciota« i »pedał« w formie obelżywej, także wobec mnie (…). Jak osoba, która organizuje koncert »artyści przeciwko nienawiści« nie ma poczucia kaca, że miała bójkę w 2007 ze swoim menedżerem, potem z Tomkiem Makowieckim, potem z Mieszkiem z Grupy Operacyjnej, potem miała bójkę w klubie Utopia, potem na otwarciu klubu Show z Moniką Jarosińską (…). Szarpanina z Szulim, nasyłanie ludzi na Emila Haidara i ja mam dziś czcić płytę Doroty, zapominając o tym, że ona ma też ciemne strony swojej biografii? Sama na tę biografię zapracowała, tak jak ja na swoją, ty na swoją. Więc ja się nie czuję w żaden sposób winien tego, to tylko jest dowód, że [Doda] nie ma argumentów, żeby obronić swoją przeszłość. A ludzie z plotkarskich serwisów, którzy właściwie zamieniają się w jeden bezrefleksyjny fanklub, nigdy takich pytań nie zadają" - mówił Wojewódzki.

SW

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości