Hit filmowy DC „Black Adam” święci triumfy na całym świecie. Kino akcji, fantastyka i przygoda, hollywoodzka obsada – wiadomo, nie mogło się nie uda. Jednak nie wszyscy wiedzą, że kinowy przebój z Dwaynem Johnsonem na znaczący polski akcent. Przedstawiciel naszego kraju pojawił się tam kilkakrotnie.
Black Adam. Nowa superprodukcja Warner Bros i DC Comics
Już na starcie, pod koniec października film „Black Adam” zapowiadał sukces. Blisko 200 tys. widzów, głównie na platformie HBO, to całkiem udany start. Zresztą na całym świecie było podobnie, na co wpływ może mieć rozpoznawalność komiksów DC.
Fabuła jest prosta - po blisko pięciu tysiącleciach obdarzony boskimi mocami Black Adam zostaje uwolniony ze swojego ziemskiego grobowca. Zaczyna się odwieczna walka dobra ze złem i obowiązkową konwersją tych gorszych w lepszych. Nie brakuje scen walki, demolek, wybuchów i magii. A komiksowy bohater grany przez mistrza światowego kina akcji Dwayna Johnsona nie zawodzi.
Black Adam. Jest polski akcent
Podczas jednej z takich scen walki dostrzegamy i jego – polski akcent superprodukcji. To „maluch” – fiat 126 p. I to w tej scenie występujący nie raz. Potem jeszcze kilka razy się przewija w ulicznym tle. Nie ma wątpliwości, że ten samochodzik to „Polak”. Gdyż u nas produkowano to kultowe cacko do 2000 r. Innych więc raczej nie ma.
To jednak nie pierwszy „romans” naszego fiacika z Hollywood. W 2017 r. Tom Hanks otrzymał od Polaków fiata 126p. Wszystko po tym, jak gwiazdor sfotografował się w Budapeszcie z „maluchem” i zamieścił zdjęcie w sieci. Dar z Bielska-Białej trafił potem na aukcję i osiągnął cenę 80 tys. dolarów.
Salonik
Czytaj dalej:
