Minister Mariusz Błaszczak poinformował o wysłaniu wniosku do Berlina ws. zgody na przekazanie Leopardów. Ukraina potrzebuje ciężkiego sprzętu, by przygotować się do odparcia ewentualnej ofensywy rosyjskiej. O dostawach rozmawiali też przewodniczący NATO Jens Stoltenberg i nowy szef MON Niemiec Boris Pistorius.
- Niemcy otrzymali już nasz wniosek o wyrażenie zgody na przekazanie czołgów Leopard 2 na Ukrainę. Apeluję także do strony niemieckiej o przyłączenie się do koalicji państw wspierających Ukrainę czołgami Leopard 2. To nasza wspólna sprawa, bo chodzi o bezpieczeństwo całej Europy - oświadczył wicepremier i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Premier Mateusz Morawiecki od kilku dni zapowiada, że Ukraina - dzięki "mniejszej koalicji" - otrzyma najnowsze czołgi i wygra wojnę z Rosją bez względu na to, czy Niemcy w tym pomogą, czy też nie.
Brak nowego stanowiska Niemiec ws. Leopardów
— Nie ma nowego stanowiska. Wyraziłem nadzieję, że wkrótce decyzja zostanie podjęta. Przypomnę, co mówiłem w Ramstein: zachęcam te kraje, które mają czołgi Leopard, aby wspomóc Ukrainę i rozpocząć szkolenia. Nie będziemy stać wam na drodze. My musimy podjąć własną decyzję. Musimy także sprawdzić, jakie mamy zasoby. Wiemy, ile mamy czołgów, ale chodzi o to, aby zapytać przemysł, jakie są możliwości i zapasy magazynowe i o kompatybilność — oznajmił szef niemieckiego resortu obrony Boris Pistorius podczas wspólnej konferencji prasowej z szefem NATO w Berlinie.
Niemiecki minister obrony dodał również, że ma na dzieję na pozytywne zakończenie tej kwestii.
— Nie jest tak, że Niemcy, to kraj, który się izoluje — zapewniał Boris Pistorius.
Szef MON Niemiec: "Teraz Sojusz ma kluczowe znaczenie"
— Dziś po 11 miesiącach odkąd Putin zaatakował Ukrainę w swoim imperialistycznym ciosie, który trwa do dziś, zwracam się do wszystkich: teraz Sojusz ma kluczowe znaczenie. Musimy zrobić wszystko, aby pomóc Ukrainie — oznajmił szef niemieckiego MON. Wskazał również, że Niemcy znajdują się w czołówce pomocy dla Ukrainy.
— Zobowiązujemy się do dużego zaangażowania — mówił Pistorius. — NATO jest zjednoczone i będziemy współpracować — zapewniał.
Szef MON Niemiec, pytany o styl komunikacji kanclerza Olafa Scholza w kwestii dostaw czołgów do Ukrainy stwierdził, że "komunikaty kanclerza nie zasługują na krytykę".
— Działa zachowawczo. Stara się uwzględnić wszystkie opinie i argumenty — mówił Boris Pistorius.
Stoltenberg: "Putin jest gotowy zapłacić wysoką cenę"
W dalszej części konferencji głos zabrał szef NATO Jens Stoltenberg, który podkreślił, że "odwaga sił ukraińskich inspiruje cały świat". Ostrzegł jednak, że "nie powinniśmy nie doceniać Rosji".
— Putin udowodnił, że jest gotowy zapłacić wysoką cenę za swoją niesprawiedliwą wojnę — mówił Stoltenberg. Dodał jednocześnie, że nic nie wskazuje na to, że rosyjski prezydent zmienił swoją strategię i szykuje on nową ofensywę.
— Musimy dostarczać Ukrainie nowoczesny sprzęt. Niemcy, to jeden z tych sojuszników, którzy dostarczają najwięcej pomocy — mówił szef NATO. Dodał, że "broń z Niemiec ratuje życie w Ukrainie". — Wszyscy sojusznicy w NATO zwiększają swoją pomoc — powiedział Jens Stoltenberg.
"Kluczowy moment w tej wojnie"
— Jest to kluczowy moment w tej wojnie. Musimy szybciej dostarczać nowoczesną broń do Ukrainy — podkreślił szef NATO. Pytany o to, jak bardzo kluczowe są dostawy czołgów, stwierdził, że są one "ważne zarówno, aby odeprzeć ofensywę, ale także, aby Ukraina mogła odbić terytoria".
— Musimy zrozumieć jednocześnie, że sojusznicy już zdecydowali, aby dostarczyć czołgi. (...) Jeśli połączymy te wszystkie ogłoszenia, to jest bardzo duży zakres pancerny. Jest to olbrzymia pomoc, jak chodzi o zwiększenie możliwości bojowych Ukrainy. Musimy pomóc Ukraińcom, aby mogli odeprzeć rosyjską ofensywę, którą szykuje Putin — oznajmił Jens Stoltenberg. Zwrócił również uwagę na apel niemieckiego ministra obrony o rozpoczęcie przez sojuszników, posiadających czołgi Leopard, szkoleń Ukraińców z ich obsługi.
RB
Czytaj dalej:
