Prezydent Andrzej Duda. Fot. KPRP
Prezydent Andrzej Duda. Fot. KPRP

Mniejszość niemiecka wypięła się na Dudę. "Zraniono godność"

Redakcja Redakcja Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 161
Dziś odbywa się tradycyjne spotkanie noworoczne prezydenta RP z mniejszościami narodowymi, etnicznymi oraz przedstawicielami kościołów i związków wyznaniowych. Z zaproszenia Andrzeja Dudy nie skorzystała mniejszość niemiecka, bowiem czuje się urażona. Twierdzi ona, że jest dyskryminowana w Polsce.

Formalnym przedstawicielem mniejszości niemieckiej w Pałacu Prezydenckim jest Związek Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce. Nie zgadza się on na zmniejszenie liczby godzin języka niemieckiego. PiS zmniejszył dotację na naukę tegoż języka na ten rok - o blisko 40 mln złotych. Minister edukacji Przemysław Czarnek zapowiadał cięcia w kolejnych latach, jeśli postawa Niemiec względem mniejszości polskiej się nie zmieni.  

Mniejszość niemiecka oburzona 

- Nie wiemy, jak mielibyśmy odczytywać słowa i zapewnienia padające przy okazji takich spotkań, podczas których mowa jest o tym, jaką wartością są mniejszości narodowe i etniczne zamieszkujące Polskę od pokoleń wobec faktu, że jedna z tych mniejszości (...) jest traktowana gorzej od innych mniejszości narodowych i etnicznych zamieszkujących nasz kraj - podaje w liście mniejszość niemiecka, cytowana przez portal dorzeczy.pl. 

- Ograniczając liczbę godzin języka niemieckiego z trzech do jednej tygodniowo zabrano dzieciom, ich rodzicom, nauczycielom języka niemieckiego, wszystkim członkom mniejszości niemieckiej nie tylko język, ale też zraniono ich godność - stwierdził niemiecki związek.  

Mały sukces w Niemczech 

Na skutek zabiegów Czarnka i resortu edukacji, Bundestag zatwierdził niedawno dodatkowe środki z budżetu Niemiec na wsparcie nauki języka polskiego jako języka ojczystego. - Bardzo się z tego cieszę. Teraz ważne jest, aby strona polska też opowiadała się za wielojęzycznością, w tym za niedyskryminującym wsparciem języka niemieckiego jako języka mniejszości - pisał kilka miesięcy temu w mediach społecznościowych ambasador Niemiec w Polsce Thomas Bagger. 

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka