Ferie w szpitalu
Zimowy wypoczynek nie dla każdego zakończy się "naładowaniem bateryjek" i dobrymi wspomnieniami ze stoku. Na stoku należy pamiętać o zadbaniu o wszelkie bezpieczeństwo. Tylko w tę zimę media obiegły dziesiątki informacji o tragicznych w skutkach wypadkach.
Kolejną ofiarą kontuzji na stoku jest Marta Kuligowska, która w Dolomitach uległa poważnemu wypadkowi. Choć z początku nic nie wskazywało na tragiczny koniec ferii, dziennikarka skończyła w szpitalu już drugiego dnia wakacji. Zaledwie kilka dni temu na Instagramie pozowała w górach z fanką i dzieliła się pięknymi widokami we włoskich Alpach. 25 lutego jednak poinformowała w swoich social mediach, że w najbliższym czasie nie zobaczymy jej w TVN...
Kuligowska na nartach we Włoszech
"Pamiątka z ferii i kontuzja drugiego dnia zjazdów, nie piszcie, że przez sport do kalectwa. Nie wiem czy stanę na nartach (nie wykluczam), ale na nogach (obu) zamierzam. Na razie muszę na jednej… ale łatwo się nie poddam. Trzymajcie kciuki za rehabilitacje. Zaczynam od poniedziałku. Zdrowia wszystkim" - przekazała Kuligowska.
Wypadek na szczęście nie okazał się aż tak tragiczny, jak się z początku wydawało. Choć przez najbliższy czas prezenterka nie będzie mogła chodzić, rehabilitacja powinna postawić ją na nogi. Do posta z wyjaśnieniami dołączyła zdjęcie prześwietlenia. W jej udzie widoczne są dwie wielkie śruby. Przejęci fani Kuligowskiej piszą jej słowa otuchy:
"Zdrówka życzę i szybkiego powrotu na antenę", "Ze zdjęcia wnioskuję, że to złamanie szyjki kości udowej. W ubiegłym roku miałem ten sam uraz. Zrost trwał 7 miesięcy, ale udało się. Trzymam kciuki, żeby u Pani trwało to krócej!", "Ooo rany, ale będzie Pani brakować na ekranie. Zdrowia życzę i udanej rehabilitacji. I proszę szybko wracać do "okienka" w naszych domach" - czytamy w komentarzach.
Pocieszyć dziennikarkę postanowiła także jej koleżanka, Iza Kuna. Aktorka napisała w komentarzu z humorem: "Ja ci zrobię taką rehabilitację, że będą o nas pisać na pasku w TVN24".
Salonik24
Komentarze