Wysoka inflacja w dalszym ciągu daje o sobie znać. Efektem tego jest m.in. bardzo duże zmniejszenie się sprzedaży detalicznej w Polsce, o czym poinformował w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny. O kwestię inflacji i stóp procentowych "Obserwator Finansowy" zapytał ekspertów z dziedziny ekonomii w ramach specjalnego badania.
Inflacja w marcu. "Realizuje się gwałtowny ruch w dół"
W połowie kwietnia poznaliśmy najnowsze dane o inflacji. Jak podał Główny Urząd Statystyczny, w marcu 2023 roku ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 16,1 proc. rok do roku. W porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 1,1 proc. W lutym inflacja była na poziomie 18,4 proc.
— Realizuje się projekcja inflacyjna, którą nasz bank przedstawił, realizuje się gwałtowny ruch w dół — mówił 6 kwietnia prezes NBP Adam Glapiński, podczas konferencji prasowej poświęconej bieżącej sytuacji ekonomicznej w Polsce.
Jak wskazał GUS, największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych miały wyższe ceny w zakresie żywności (wzrost o 2,3 proc.), odzieży i obuwia (o 5,0 proc.) oraz napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych (o 1,8 proc.), które podwyższyły wskaźnik odpowiednio: o 0,58 pkt. proc., 0,19 pkt. proc. i 0,10 pkt. proc.
Z kolei niższe ceny w zakresie transportu (o 0,9 proc.) i rekreacji i kultury (o 0,3 proc.) obniżyły ten wskaźnik odpowiednio: o 0,08 pkt. proc. i 0,02 pkt. proc.
Spadek sprzedaży detalicznej w Polsce
Z kolei w poniedziałek GUS opublikował dane, z których wynika, że w marcu sprzedaż detaliczna towarów w Polsce zmniejszyła się o 7,3 proc. Takiego spadku nie uświadczyliśmy od czasów pandemii w 2020 roku. Spowodowane to jest przede wszystkim wysoką inflacją i niższym od niej tempem wzrostu płac.
Główny Urząd Statystyczny wskazuje, że największy spadek konsumpcji utrzymał się w jednostkach handlujących paliwami stałymi, ciekłymi i gazowymi (spadek o 20,7 proc. po zniżce 26,2 proc. w lutym). Z kolei sprzedaż żywności zmalała w marcu o 4,6 proc. rok do roku.
Co na to ekonomiści? Ankieta "Obserwatora Finansowego"
W dniach 29 marca – 4 kwietnia 2023 roku redakcja "Obserwatora Finansowego" przeprowadziła wśród ekonomistów ankietę, w której zapytano m.in. o kwestię stóp procentowych i inflacji.
W badaniu udział wzięli eksperci, reprezentujący instytucje, takie jak Polski Instytut Ekonomiczny, PKO Bank Polski, Bank Pocztowy, Zakład Finansów Przedsiębiorstwa na SGH, Katedra UNESCO Uniwersytetu Szczecińskiego, Dział Analiz Makroekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego, Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu, Wydział Zarządzania i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Jagiellońskiego, Wyższa Szkoła Bankowa w Poznaniu, Krajowa Izba Gospodarcza, Instytut Studiów Podatkowych, DMK/AceMarketU.
Obniżka stóp procentowych jeszcze w tym roku?
40 proc. respondentów stwierdziło w badaniu, że poziom prawdopodobieństwa tego, iż w czwartym kwartale 2023 roku Rada Polityki Pieniężnej dokona pierwszej obniżki stóp procentowych jest "bardzo wysoki" lub "wysoki".
Ekonomistów uczestniczących w ankiecie zapytano również o przewidywany scenariusz inflacyjny. 70 proc. badanych uważa, że we wrześniu lub w czwartym kwartale bieżącego roku spadnie ona do poziomu poniżej 10 proc.
"Nie zakończyliśmy cyklu podwyżek stóp procentowych"
Przypomnijmy, że na początku kwietnia Narodowy Bank Polski poinformował, że Rada Polityki Pieniężnej po raz siódmy z rzędu nie zmieniła wysokości stóp procentowych. Tym samym główna stopa NBP, referencyjna, pozostała na poziomie 6,75 proc., stopa lombardowa - 7,25 proc., a stopa depozytowa - 6,25 proc. Stopa redyskontowa weksli utrzymała poziom 6,8 proc. a stopa dyskontowa weksli - 6,85 proc.
Podczas konferencji prasowej, która odbyła się 6 kwietnia prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński zastrzegł jednak, że nie zakończono jeszcze cyklu podwyżek procentowych.
— Nie zakończyliśmy cyklu podwyżek, jesteśmy przygotowani na każdą sytuację. (...) Z posiedzenia na posiedzenie patrzymy, jaka jest sytuacja i reagujemy. Zakładam optymistycznie, że dalej wszystko będzie się działo tak, jak jest w naszej projekcji, że nie nastąpi żadne nieprzewidziane wydarzenie, które nas zmusi do interwencji — mówił Glapiński. Podkreślił również, że obniżka stóp procentowych nastąpić może jedynie w sytuacji, w której "jest całkowicie pewne, że inflacja szybko spada do poziomu celu inflacyjnego".
RB
(zdjęcie ilustracyjne: wózek z zakupami / źródło: Twitter)
Czytaj dalej:
