Granica litewsko-białoruska. (fot. Pixabay)
Granica litewsko-białoruska. (fot. Pixabay)

Litwini zszokują Ochojską. Chcą legalizacji push-backów

Redakcja Redakcja Imigranci Obserwuj temat Obserwuj notkę 40
Unia Europejska zamierza uczestniczyć w finansowaniu infrastruktury granicznej. W zeszłym tygodniu Parlament Europejski przyjął centralną część pakietu, zawierającego przepisy ws. wykorzystania środków unijnych w celu budowy murów na granicach. Z kolei Litwini w tym tygodniu zagłosują nad ustawą, powołującą ochotniczą straż graniczną i umożliwiającą używanie siły wobec migrantów — podaje "Dziennik Gazeta Prawna".

Litwini chcą zaostrzyć działania na granicy

"DGP" wskazuje, że litewska ustawa umożliwi ochotnikom z Unii Europejskiej używanie siły wobec migrantów. Będą mogli także brać udział w aresztowaniach, w ramach litewskiego ochotniczego korpusu ochrony granicy. 

Nowe przepisy mają również zalegalizować tzw. push-backi. Działania te to reakcja na kryzys wywołany w 2021 roku przez Białoruś i Rosję. Jak podkreśla marszałek Sejmu Viktorija Čmilytė-Nielsen, rozwiązania te są próbą znalezienia balansu pomiędzy prawami człowieka a bezpieczeństwem narodowym. Pomysłowi sprzeciwia się jednak litewska Grupa Granica, która obawia się, że nowo utworzony korpus ochrony granicy zainteresuje przede wszystkim osoby o skrajnie prawicowych poglądach.


Zaostrzanie polityki migracyjnej UE

Jak zauważa "Dziennik Gazeta Prawna", działania Litwinów "wpisują się w generalny trend zaostrzenia polityki migracyjnej w UE". Wskazano przy tym, że Polska odcięła się od Białorusi poprzez budowę muru. Podobne rozwiązanie będzie miało miejsce na granicy z rosyjskim obwodem kaliningradzkim. 

Komisja Europejska oraz Parlament Europejski przygotowują pakiet o migracji i azylu. Zakłada on stworzenie możliwości sfinansowania takiej infrastruktury ze środków unijnych. 

Pomysł poparł szef Europejskiej Partii Ludowej

"DGP" wskazuje, że pomysł ten poparł m.in. lider Europejskiej Partii Ludowej, Manfred Weber. W zeszłym tygodniu europosłowie przyjęli centralną część pakietu, która dotyczy możliwości wykorzystania środków unijnych na "wsparcie ochrony granicy". Tym samym państwa, stawiające mury na swoich granicach, będą mogły wnioskować o zwrot pieniędzy. Nowe przepisy mają zostać przyjęte na początku 2024 roku.

Do omawianej kwestii odniosła się w rozmowie z "DGP" Dominika Pszczółkowska z Ośrodka Badań nad Migracjami na Uniwersytecie Warszawskim.

Ochojska: "Przez te mury cierpią ludzie"

Europosłanka Janina Ochojska oraz aktywiści z Grupy Granica od początku kryzysu na polsko-białoruskiej granicy twierdzą, że działania związane z niewpuszczaniem do kraju imigrantów są łamaniem prawa i brakiem człowieczeństwa.

W piątek Ochojska na antenie Radia ZET stwierdziła, że "mur na polsko-białoruskiej granicy powinien być rozebrany".

— Przez te mury cierpią ludzie — podkreśliła. Zgodziła się również ze stwierdzeniem, że ludzie na granicy umierają z winy PiS i rządzący powinni "siedzieć" za to, jak traktują migrantów.

Na tę wypowiedź zareagował w sobotę minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który zachowanie Ochojskiej określił jako "nikczemne".

Ochojska krytykuje działania na polsko-białoruskiej granicy

Nie była to pierwsza wypowiedź Ochojskiej na temat sytuacji na polsko-białoruskiej granicy. W zeszły wtorek wieczorem koło miejscowości Janowo (powiat hajnowski) odnalezione zostały zwłoki mężczyzny o czym poinformowali w mediach społecznościowych aktywiści zajmujący się pomocą humanitarną potrzebującym przy granicy z Białorusią. Jak podali, odnaleźli ciało podczas rutynowego patrolu w lesie i powiadomili służby. Informacja niedługo później została potwierdzona przez policję.

Według Ochojskiej była to "kolejna ofiara polityki migracyjnej PiS". Wcześniej, w marcu, europosłanka stwierdziła, że na polsko-białoruskiej granicy miały powstać "masowe groby", w których pochowano prawie 300 osób.

Sytuacja na granicy

Według najnowszych danych Straży Granicznej, w niedzielę z terytorium Białorusi do Polski, wbrew przepisom dostać się próbowało 61 osób. Wśród nich znajdowali się m.in. obywatele Gwinei i Kamerunu. Za pomocnictwo zatrzymano 4 osoby – dwóch obywateli Gruzji, obywatela Niemiec i obywatela Kirgistanu. Łącznie przewozili oni 13 cudzoziemców z Iranu i Etiopii. 

RB

(na zdjęciu: granica białorusko-litewska / źródło: Pixabay)

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka