Wszczęto śledztwo ws. szczątków obiektu wojskowego, znalezionych w lesie koło Bydgoszczy. Nieoficjalnie spadła tam rakieta ziemia-powietrze z rosyjskim napisem.
Pocisk powietrze-ziemia koło Bydgoszczy
- W sprawie ujawnienia 24 kwietnia w okolicach Bydgoszczy obiektu wojskowego wszczęto śledztwo o czyn z art. 164 par. 1 Kodeksu karnego w zbiegu z art. 163 par. 3 Kodeksu karnego. Na miejscu trwają czynności prowadzone przez prokuratorów, policjantów, Żandarmerię Wojskową oraz przedstawicieli kontrwywiadu wojskowego - podała Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, prowadząca postępowanie ws. incydentu.
Śledztwo prokuratury
Art. 164 par. 1 stanowi: "Kto sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo zdarzenia określonego w art. 163 § 1, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8". Z kolei we wzmiankowanym art. 163 par. 3 kodeksu karnego czytamy: "Kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać: (...) eksplozji materiałów wybuchowych lub łatwopalnych albo innego gwałtownego wyzwolenia energii, rozprzestrzeniania się substancji trujących, duszących lub parzących", podlega karze od 3 miesięcy do 5 lat za nieumyślne działanie i od lat 2 do 12 za śmierć człowieka lub uszczerbek na zdrowiu.
Jak wiemy, pocisk odnaleziony w lesie koło Bydgoszczy nie eksplodował. Podlega teraz badaniom wykonywanym przez ekspertów i służby.
Zdjęcie: Żandarmeria Wojskowa
GW
