Lewandowski w formie. Barcelona musiała w popłochu uciekać z boiska

Barcelona szybko chciała rozwiązać sprawę mistrzostwa kraju, a przy tym pogrążyć Espanyol - lokalnego rywala, walczącego o utrzymanie w hiszpańskiej lidze. Strzelanie rozpoczął Robert Lewandowski w 11. minucie. Na 2:0 podwyższył Antonio Balde - obrońca wykorzystał przytomne zagranie Pedriego w 20. minucie. Polak zdobył drugiego gola w 40. minucie, korzystając z asysty Raphinhi. Espanyol wyglądał na ekipę rozbitą, pogodzoną z losem. A Barcelona wreszcie zagrała taki mecz ligowy, jak na lidera przystało.

Zobacz takżePremier: Wracam do Polski i oczom nie wierzę. Znów gra ta sama płyta

Lewandowski z dubletem, Barca wygrywa

W drugiej połowie do głosy doszły jednak "Papużki", choć jeszcze w międzyczasie bramkę zdobył Joules Kounde dla Barcy. Pięknym lobem popisał się Javi Puado - VAR po obejrzeniu powtórek nie miał wątpliwości, że gracz Espanyolu nie był na spalonym. Stratę w meczu zmniejszył jeszcze Joselu w doliczonym czasie gry drugiej połowy. Barcelona wygrała na wyjeździe 4:2 i ma 14 pkt. przewagi nad drugim w tabeli Realem Madryt. Ubiegłoroczni mistrzowie Hiszpanii zdobyli 71 pkt. Real awansował na drugie miejsce, pokonując Getafe w sobotę 1:0, bo Atletico Madryt sensacyjnie przegrało w niedzielę z Elche 0:1.

Zobacz takżeWybory w Turcji. Obie strony pewne zwycięstwa, napięcie rośnie

Piłkarze Barcelony uciekali do szatni

W szatni Barcelony wybuchła wielka feta po końcowym gwizdku, ale w szatni. Radość piłkarzy ze zdobycia tytułu została zakłócona, bo kibice Espanyolu wkroczyli na murawę. Niewykluczone, że chcieli pobić graczy mistrza Hiszpanii. Zawodnicy Barcelony musieli uciekać do szatni.

Dla drużyny Xaviego to drugi tytuł w sezonie, która - jak twierdzi trener drużyny z Camp Nou - nadal jest w przebudowie. Barcelona w tym sezonie odpadła z fazy grupowej Ligi Mistrzów, Manchester United wyeliminował ją z Ligi Europy, a Real Madryt wyrzucił z Pucharu Króla. Mimo tych niepowodzeń, kibice Barcelony mogą uznać ten sezon za udany. Podobnie, jak Lewandowski. Mimo wahań formy, słabszych okresów, napastnik zgromadził 21 trafień i o 4 wyprzedza Karima Benzemę.