Muniek Staszczyk przejechał się po Kukizie. "Znamy się tyle lat i..."

Redakcja Redakcja Muzyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 48
Muniek Staszczyk goszcząc w podcaście "WojewódzkiKędzierski" otworzył się na tematy, o których jeszcze nie słyszeliśmy. Lider T.Love w szczerych słowach odniósł się do sytuacji politycznej w naszym kraju, szczególnie dużą uwagę poświęcając swojemu dawnemu koledze, Pawłowi Kukizowi. Muzyk nie zamierza ukrywać: "Jest postacią tragiczną. Nie chce się nad nim znęcać".

Zygmunt "Muniek" Staszczyk nie robi żadnej tajemnicy ze swoich przekonań. Chociaż muzykowi nie jest po drodze z żadną z partii politycznych, a "punk-rockowy" pazur niewątpliwie w nim pozostał do dziś, próżno szukać w nim starego, szalonego rewolucjonisty. Artysta jest osobą otwarcie wierzącą w Boga i dumną ze swojego katolicyzmu. Przemianę duchową Muńka pogłębił wylew, którego doznał w 2019 r. 


Muniek szczerze o Kukizie

Lider T.Love 30 października był gościem programu "WojewódzkiKędzierski", w którym oprócz o swojej wierze, stosunku do Kościoła i polityki, opowiedział również... o Pawle Kukizie. Muzyk otworzył się na temat swojego dawnego kolegi z branży.

– Paweł jest postacią tragiczną. W sumie to trochę mi go żal. Mam z nim taki związek koleżeński, w tym sensie, że ta sama generacja. Mi to jest go szkoda, bo znamy się tyle lat i jak nawet był ten moment jego skrętu politycznego, to wszyscy chcieli, bym go opluwał i pytali mnie podczas różnych wywiadów, ja tak nie potrafię się znęcać nad kolegą, bo nie przyjacielem. Wiedział, w co wchodzi, wiedział, że Kasparowa w szachy nie ogra. Jest mi przykro - przyznał. 


Wielu artystów gromi Kukiza 

Te słowa mogą budzić zdziwienie, szczególnie, gdy posłucha się, co inni dawni znajomi zwykli mawiać o Kukizie. Podczas, gdy wielu artystów w ostatnich latach mieszało z błotem lidera Piersi, Muniek podszedł do jego sprawy ze znacznie większym zrozumieniem. Muzyk T.Love zdradził nawet, że zanim kontakt z politykiem mu się urwał, zamierzał przeprowadzić z nim rozmowę.

– Ja już miałem z nim taką rozmowę chyba ze trzy lata temu właśnie u Moniki Olejnik i tam mu powiedziałem. Gadaliśmy sobie tak jak teraz, mówię: Paweł, dlaczego ty robisz l**a temu PiS-owi, bo to jeszcze było wtedy, kiedy on otwarcie o tym nie powiedział. On mi powiedział: Muniek, ty nie rozumiesz, na czym polega polityka. To ja mówię: to się umówmy i pogadamy. Mówię: chętnie się umówię. Dzwoniłem do niego, a on mówi, że nie ma czasu. Przeprasza, bo wiesz, to jest więcej roboty niż nawet w rock'n'rollu. Mówię: rozumiem. Jakoś się nie spotkaliśmy, a byłem bardzo ciekawy. Nie chce się nad nim znęcać... - wyjawił Muniek. 


Fot. Muniek Staszczyk/Wikipedia 

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura