Smog nadal jest w Polsce. To najbardziej toksyczne miasta

Redakcja Redakcja Ekologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 50
W najbardziej zanieczyszczonej miejscowości w Polsce stężenie toksycznych substancji przekracza normę o 900 proc. Dodatkowo niepokojące jest to, że zanieczyszczone powietrze wdychamy w popularnych uzdrowiskach.

W opublikowanym przez Polski Alarm Smogowy tegorocznym rankingu najbardziej zanieczyszczonych miejscowości w Polsce po raz kolejny zwyciężyła Nowa Ruda, zdobywając pierwsze miejsce w trzech kategoriach: liczba dni smogowych, stężenia PM10 oraz stężenia benzo(a)pirenu. W czołówce smogowych rekordzistów znalazły się również Nowy Targ, Sucha Beskidzka, Nowy Sącz czy Żywiec. Wśród najbardziej zanieczyszczonych miejscowości po raz pierwszy pojawiło się Nowe Miasto Lubawskie, w którym zainstalowano stację pomiarową.  


Smog nie zniknął 

Najnowszy ranking został opracowany na podstawie danych Głównego Inspektoratu Ochrony środowiska za rok 2022. Warto wiedzieć, że ben(a)zopiren uszkadza wątrobę, nadnercza, osłabia układ odpornościowy, krwionośny. Może prowadzić do poważnych problemów z płodnością. Jak pokazują również badania naukowców z Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum, szkodliwość benzopirenu mogą odczuwać także niemowlęta.

Benzo(a)piren powstaje ze spalania w prymitywnych kotły, które nie spełniają żadnych, nawet minimalnych, standardów emisyjnych, a w których ląduje złej jakości paliwo, a niejednokrotnie odpady. W mniejszej ilości benzo(a)piren pochodzi ze spalin samochodowych czy dymu papierosowego. Benzopireny to szkodliwe węglowodory, które tworzą się podczas spalania niecałkowitego i trafiają do powietrza.

Niepokojąca jest wciąż wysoka pozycja Nowej Rudy, która po raz kolejny została smogowym zwycięzcą, w dodatku we wszystkich trzech kategoriach. To właśnie w Nowej Rudzie odnotowano w 2022 roku najwięcej dni smogowych (95 dni), najwyższe stężenie PM10 oraz najwyższe stężenie rakotwórczego benzo[a]pirenu, które wyniosło 9 ng/m3, czyli 900% normy. Wśród smogowych liderów zastanawia również duża liczba miejscowości z Małopolski (aż 5 miejscowości na 15 o najwyższym stężeniu benzo[a]pirenu). To w tym województwie na skutek decyzji Sejmiku Województwa zezwolono na wydłużone użytkowanie “kopciuchów”, czyli kotłów najbardziej zanieczyszczających powietrze. To pokazuje, że antysmogowe regulacje mają wpływ na to jakim powietrzem oddychamy. 


Uzdrowiska z zanieczyszczonym powietrzem

Uwagę zwraca Nowe Miasto Lubawskie. To pierwszy rok, w którym miasto otrzymało nową stację pomiarową Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska i od razu pojawiło się w pierwszej dziesiątce najmocniej zanieczyszczonych miejscowości (53 dni smogowe, 700% normy dla stężenia benzo[a]pirenu). Szczególnie martwi także wysoka pozycja niektórych uzdrowisk w naszym rankingu. Szczawnica, Szczawno-Zdrój, Rabka-Zdrój i Jedlina-Zdrój to przekroczenia rakotwórczego BaP od 300 do 600 proc. normy!

Pocieszający jest fakt, że we wszystkich miejscowościach objętych monitoringiem GIOŚ średnioroczne stężenie pyłów PM10 było w normie – zdarzyło się to pierwszy raz od kiedy PAS zaczął publikację rankingu, czyli od 2015 roku. Walka ze smogiem zaczyna przynosić efekty – powietrze w Polsce zaczyna się powoli poprawiać czego dowodzi również porównanie smogowych rekordzistów z roku 2014 i 2022. W ciągu dziewięciu lat w Nowej Rudzie średnioroczne stężenie rakotwórczego benzo(a)pirenu zmalało o 47 proc., liczba dni smogowych zmniejszyła się o 26 proc., a średnioroczne stężenie PM10 spadło o jedną piątą. Poprawę widać we wszystkich opomiarowanych miejscowościach. W Krakowie i Rybniku średnioroczne stężenie PM10 spadło aż 40 proc.

Największe zmiany widać w liczbie dni smogowych. W ciągu ośmiu lat w Nakle liczba dni z powietrzem nienadającym się do oddychania spadła ponad pięciokrotnie! Lepiej jest również we wciąż bardzo zanieczyszczonej Pszczynie (dwukrotny spadek) czy niewielkim Godowie (trzykrotny spadek).

– To dobre sygnały płynące z zasmogowanej wciąż Polski – podkreśla Piotr Siergiej – rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego. – Widzimy, że wdrażane działania, szczególnie likwidacja “kopciuchów”, zaczynają przynosić rezultaty. Niezmiernie ważne jest jednak, żeby władze rządowe i samorządowe nie spoczęły na laurach i kontynuowały te działania - ocenia. 


"Kopciuchy" wciąż dymią 

Nie zapominajmy, że w rekordowej Nowej Rudzie stężenie rakotwórczego BaP to 900 proc. dopuszczalnej normy, a okres dni smogowych w najbardziej zanieczyszczonych miejscowościach wynosi od dwóch do trzech miesięcy. Powietrze powoli się poprawia, zmniejsza się również liczba zgonów wywołanych zanieczyszczeniem, ale sytuacja jest wciąż bardzo zła. W Polsce wciąż dymi 3 miliony „kopciuchów”. Niestety, widzimy w niektórych województwach próby rozmontowywania uchwał antysmogowych i zezwalania na użytkowanie „kopciuchów”. Kontynuacja, a nawet przyspieszenie działań antysmogowych jest kluczowa dla poprawy jakości powietrza w naszym kraju. – dodaje Piotr Siergiej.


Fot. zdjęcie ilustracyjne/Pixabay

Tomasz Wypych

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości